Za każdym razem, gdy ktoś uruchamia nową stronę, jedną z pierwszych rzeczy, które na pewno zrobią, jest instalacja Google Analytics. Wygląda na to, że nie ma znaczenia, jaka będzie zawartość, jaki poziom wiedzy posiada właściciel witryny, czy nawet, czy mają jakąkolwiek intencję spojrzenia na wynikowe statystyki - tak, znamy blogerów, którzy po zainstalowaniu analityki wtyczka, nigdy nie wróciła.
Stało się ono niezbywalnym, niezbędnym narzędziem dla wszystkich; ale kiedy głębiej zagłębisz się w to, co może dla ciebie zrobić, zaczyna się czytać jak z powieści kryminalnej. Czy to pani Peacock, w bibliotece z przewodami? A może to był pułkownik Mustard w kuchni ze sztyletem?
Zanim zaczniesz omawiać ten wpis z grą online w Cluedo, oto 5 rzeczy, o których Google Analytics Ci nie powie, i co możesz z tym zrobić:
Znany również jako identyfikacja użytkownika, kto to zrobił? to pytanie, na które chciałby odpowiedzieć każdy członek zespołu sprzedaży. Gdy możesz określić, kim są Twoi użytkownicy, potencjał firm jest ogromny, ale Google Analytics nigdy nie był zaprojektowany do raportowania na poziomie indywidualnym.
Google nie może powiedzieć, kto zrobił to z dwóch powodów: legalnego i technicznego.
Po pierwsze, element prawny: polityka Google Analytics dotycząca danych osobowych (dane osobowe) nie pozwala na zbieranie danych takich jak adresy e-mail, nazwiska i numery bezpieczeństwa. Biorąc pod uwagę coraz częstsze zgłaszane przypadki kradzieży danych przez Internet, jest to prawdopodobnie dobra rzecz.
Próbkowanie jest świetne dla danych statystycznych, nie ma sensu dla poszczególnych danych.
Jednak, jako właściciel witryny, są chwile, w których chciałbyś wiedzieć, kto to zrobił i, na szczęście, możesz obejść zasady, zbierając unikalne identyfikatory, które są istotne tylko w kontekście Twojej aplikacji / witryny.
Poza tym problemy prawne, nadal istnieje problem techniczny do rozwiązania. Wraz ze wzrostem ruchu do witryny Google Analytics zacznie ją próbkować. Oznacza to, że jeśli spróbujesz dokonać segmentacji zachowania konkretnej osoby za pomocą unikalnych identyfikatorów, Google Analytics, z dużą ilością danych do przejrzenia, spróbuje przyspieszyć działanie, szukając wskazówek i odgadywania odpowiedzi.
To dalekie od ideału. Podczas gdy obliczone domysły mogą być przydatne, gdy próbujesz zdecydować, który smak lukru wybrać na urodzinowy tort w biurze, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji biznesowych, potrzebujesz faktów. Próbkowanie jest świetne dla danych statystycznych, nie ma sensu dla poszczególnych danych.
Jednym ze sposobów obejścia problemu próbkowania jest utworzenie konta dedykowanego do śledzenia pojedynczych danych przy wykluczeniu wszystkich anonimowych danych o ruchu. Zwykle oznacza to, że Twoje dane nie przekroczą limitów, w których Google Analytics rozpoczyna pobieranie próbek.
Oto, jak to zrobić za pomocą Menedżera tagów Google:
Krok 1: Utwórz makro w Menedżerze tagów Google, które będzie wykorzystywać identyfikatory od użytkowników Twojej witryny. Poniższy wiersz kodu będzie potrzebny na Twojej stronie, tylko dla zalogowanych użytkowników nad fragmentem kodu Menedżera tagów Google:
dataLayer.push({‘userId’:’XXXXXXX’})
gdzie XXXXX zostanie zastąpiony rzeczywistym identyfikatorem użytkownika.
Krok 2: Utwórz niestandardowy wymiar w obszarze administracyjnym usługi internetowej Google Analytics, która będzie używana do rejestrowania identyfikatorów użytkowników. (Działa to tylko w Universal Analytics, które, jeśli nie masz go już, należy uaktualnić do.)
Krok 3. Upewnij się, że Menedżer tagów Google przesyła dane identyfikatora użytkownika na Twoje konto Google Analytics.
Krok 4: Jeśli zaczniesz sprawdzać pobieranie próbek w swoich raportach, utwórz nowy widok pod bieżącą usługą Google Analytics i zastosuj do niego poniższy filtr.
Zanim to zrobisz, zastanów się, czy musisz śledzić na poziomie indywidualnym, czy Twoi użytkownicy będą sprzeciwiać się, i wreszcie uzyskać poradę prawną, aby zapewnić, że twoja polityka prywatności i warunki pozwalają na to.
Po zidentyfikowaniu, kto to zrobił, następną rzeczą, którą każdy szanujący się właściciel firmy chce wiedzieć, jest to, co zrobił ten człowiek?
Raportowanie na temat osób zazwyczaj stanowi problem, który należy rozwiązać za pomocą CRM, ale systemy CRM nie są przeznaczone do raportowania danych dotyczących zachowania poszczególnych osób. Większość z nich polega na ręcznym wprowadzaniu danych, a nie na automatycznych kodach śledzenia.
W tym przypadku potrzebujesz hybrydy między CRM i narzędziami do analizy sieci, aby uzyskać potrzebne i potrzebne dane.
Narzędzia analityczne, takie jak Kissmetrics lub Mixpanel spróbuj naprawić to niedociągnięcie, eliminując próbkowanie danych. Nadal są narzędziami przeznaczonymi do gromadzenia danych statystycznych o odbiorcach, ale dobrze radzą sobie z identyfikowaniem osób i zgłaszaniem indywidualnych zachowań.
Narzędzia CRM, takie jak Eloqua lub Marketo świetna robota zbierania danych analitycznych dla poszczególnych użytkowników, ale ich przedział cenowy sprawia, że są one dostępne tylko dla niewielkiego segmentu przedsiębiorstw.
Zamiast przesyłać dane do Google Analytics, dane te można ustawić tak, aby tworzyły dziennik dla każdej ważnej czynności wykonywanej przez użytkownika. Jest to możliwe, gdy używasz interfejsu API, ponieważ pozwala on wyodrębnić z niego dane. Oto, jak to robimy, bezpośrednio z Menedżera tagów Google, używając eksperymentalnego narzędzia wewnętrznego:
Krok 1: Utwórz regułę w kontenerze Menedżera tagów Google, aby zobaczyć działanie, które chcesz monitorować. Oto przykład sprzedaży.
Krok 2: Wyślij dane, które później mogą być dostępne w postaci nieprzetworzonej i wykorzystane do analizy każdego konkretnego użytkownika lub grupy użytkowników.
Odpowiedź na pytanie, dlaczego jest prawdopodobnie najcenniejszą informacją z perspektywy biznesowej. Daje ci jasne wskazówki, czego ludzie oczekują i jak spełniasz te oczekiwania.
Problem polega na tym, że bardzo trudno, jeśli nie niemożliwe, jest znalezienie odpowiedzi za pomocą samych danych analityki internetowej. Najprościej to zrobić, aby ankietować ludzi i pytać ich bezpośrednio.
Problem z takimi interakcjami polega na tym, że mogą irytować użytkowników, jeśli nie robią tego dobrze. Nie ma nic lepszego niż skakanie do interakcji z tobą, gdy jej potrzebujesz; i nic gorszego niż ktoś, kto to robi, kiedy jest to ostatnia rzecz, której potrzebujesz!
W idealnym świecie posiadanie dostępu do systemu korzystającego z danych statystycznych ułatwiających wybór najlepszego czasu na interakcję z użytkownikiem byłoby niesamowite. Świat nie jest jeszcze idealny, ale także nie jest daleko od niego. Najprostszą rzeczą, jaką możesz teraz zrobić, jest użycie wyzwalanego systemu przesyłania wiadomości.
Znany użytkownik (osoba, której adres e-mail posiadasz) odwiedza Twoją witrynę i na podstawie działań, które wykonują w Twojej witrynie i ich historii w witrynie, narzędzie takie jak Uruchomione wiadomości lub Infusionsoft będzie mógł wysyłać spersonalizowane wiadomości e-mail do tego użytkownika. Oto przykład scenariusza z instalacji Infusionsoft:
Sztuczka polega na tym, aby nie wysyłać wiadomości e-mail z promocją, ale zamiast tego, która rozpoczyna dialog z użytkownikiem. Zachęć ich, aby klikali odpowiedzi i logowali otrzymane odpowiedzi. To jest jak biznesowy złoty pył.
Uwielbiam błędy! Cóż, nie znoszę popełniania błędów, ale kiedy je dostaję, uwielbiam to, że mogę je w pełni wykorzystać. Są to najbardziej przydatne dane, ponieważ akcja jest bardzo jasna: napraw je.
Wszystkie błędy są równe, ale niektóre są bardziej równe niż inne.
Wszystkie błędy są równe, ale niektóre są bardziej równe niż inne. Wszystkie wyglądają tak samo, ale niektóre można zignorować, podczas gdy inni mają możliwość zniszczenia firmy. Każdy błąd ma swoją wagę, więc najgorszą rzeczą jest zignorować je.
Google Analytics może pomóc Ci określić liczbę osób, które trafiły na stronę 404, a nawet niektóre błędy interfejsu, takie jak formularze, które nie są przesyłane z powodu błędu; ale jeśli chodzi o błędy za kulisami, śledzenie jest dość skomplikowane.
Rozwiązaniem tego problemu dla wielu programistów jest po prostu wysyłanie sobie błędu za każdym razem. Chociaż może to działać, gdy jesteś mały, im więcej będziesz rozwijać, tym więcej błędów zostanie dodanych, a tym bardziej będą ignorowane. (Pamiętaj, co powiedzieliśmy o ignorowaniu ich?)
Zainstaluj wewnętrzne dzienniki, które śledzą wszystkie błędy, a nawet ważne działania, które użytkownicy robią w aplikacji lub na stronie internetowej. Te e-maile o błędzie są następnie przekształcane w logi, które są łatwe do analizy.
Zachowanie w trybie offline jest najtrudniejszym typem zachowania do śledzenia online. W praktyce wymaga to zalogowania tych informacji w systemie elektronicznym za każdym razem, gdy firma wchodzi w interakcje z użytkownikiem w jakiś sposób offline.
Takie rzeczy, jak dyskusje telefoniczne, wizyty w sklepie, interakcje na stoiskach itp. Są bardzo ważne z punktu widzenia biznesu. Jednakże, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji biznesowych dotyczących sposobu ich poprawy, często polegamy na ogólnym "odczuciu", które otrzymujemy.
Niewiele można teraz zrobić, poza pracą nad kulturą biznesową, w której ludzie logują jak najwięcej informacji w formacie, który jest tak standardowy jak to tylko możliwe.
Pewnego dnia może istnieć narzędzie, które może przejąć te dzienniki i przetworzyć je w sposób, który pomoże właścicielom firm dostrzec spostrzeżenia i kierunki działania.
Google Analytics to potężne narzędzie, które nie zniknie w najbliższym czasie; ale nigdy nie było zaprojektowane, by robić wszystko. Jednak dzięki kilku poprawkom i zmianom można przekształcić go w narzędzie, które pomaga tobie i zespołowi podejmować jasne decyzje biznesowe. Kto wie, możesz nawet się zalogować i korzystać z niego o wiele więcej.
Sztuką jest przyjąć tylko jedną strategię i zacząć od tego.