Czy ktoś kiedykolwiek próbował nakłonić cię do zrobienia projektu, mówiąc, że będzie "łatwy"? A może spojrzałeś na wymagania potencjalnego projektu i zdecydowałeś, że będzie on "prosty" i "prosty"?

Przez te lata słyszałem lub myślałem o tych rzeczach więcej razy, niż bym chciał przyznać. Tak bardzo, że droga, którą podróżowałem, jest zaśmiecona projektami, które miały być trzaskiem.

To wszystko sprawia, że ​​zastanawiam się, czy proste projekty naprawdę istnieją. Czy ktoś może naprawdę łatwo założyć stronę internetową (i zarabiać w odpowiednim czasie)? Być może jest to tylko część mitologii projektanta stron internetowych.

Definiowanie "łatwych"

Częścią problemu jest to, że easy oznacza różne rzeczy dla różnych ludzi. Klient, który nie jest nastawiony technicznie, może postrzegać projekt i rozwój strony internetowej jako coś bardzo prostego. Dla nich twoja praca jest do zrobienia cokolwiek to jest że robisz cały dzień. Oczywiście jest to łatwe!

Załóżmy na przykład, że konfigurujesz witrynę e-commerce dla klienta, który mówi:

  • "Mamy tylko około tuzina produktów".
  • "Każdy produkt będzie prostym obrazem z opisem tekstowym."
  • "Nie ma żadnych produktów zmiennych - będzie tylko jedna wersja każdego produktu."

Brzmi bardzo rozsądnie, prawda? To nie powinno zająć w ogóle czasu. Po tym dostaniesz czek, który może zapłacić za rodzinny wyjazd na plażę w tym roku.

Wybierz swoje ulubione rozwiązanie e-commerce (powiemy WooCommerce w tym przypadku) i dostać się do pracy. Dodaj produkty i gotowe! Tylko coś dzieje się na twojej drodze do Easy Street.

Klient ma tylko kilka "drobnych" zmian w witrynie. Bez biggie, prawda? Jak się okazuje, chcą radykalnie zmienić sposób, w jaki WooCommerce wyświetla produkty. Aha, a teraz, kiedy o tym pomyślą, będą potrzebować kilku skonfigurowanych stref wysyłkowych. Być może powinniśmy skorzystać z bramki płatności, którą zaleca jej bank (dla której nie ma WooCommerce rozbudowa ). Czy strona koszyka naprawdę musi wyglądać tak?

Szczury. Zgadnij, że będziesz pracował przez te wakacje na plaży.

Co się stało?

Najwyraźniej klient ponosi całkowitą winę za kłamstwa związane z projektem!

Dla nich to, o co proszą, jest proste i bezpośrednie

Cóż, może nie. Dla nich to, o co proszą, jest proste i bezpośrednie. Są przekonani, że jesteś ekspertem, więc aby spełnić ich prośby, musi być łatwo w zasięgu swoich umiejętności. Nie znając szczegółów technicznych, czego jeszcze byś się spodziewał?

Jako profesjonaliści zajmujący się internetem wiemy, że czasami wykonywanie najmniejszych zmian może szybko stać się zadaniem herkulesowym. Kiedy zmieniamy jedną małą rzecz, możemy stworzyć efekt domina kilku innych rzeczy, które również wymagają zmiany. Czasami jest to nawet kwestią klienta, który prosi o oprogramowanie do zrobienia czegoś, czego naprawdę nie zaprojektowano (pozostając przy tym samym skromnym budżecie).

Co więc możemy zrobić, aby uniknąć "łatwego syndromu projektu"? Dwie rzeczy przychodzą na myśl:

1. Komunikuj się i edukuj swoich klientów

Pierwszym kluczem jest nie tylko słuchać tego, co mówią Twoi klienci, ale także aktywnie uczestniczyć w dyskusji. Osobiście zajęło mi kilka lat, zanim zorientowałem się, że nie jestem po prostu tam, by słuchać i kiwać głową w porozumieniu.

Zadaj sondujące pytania o to, jaki jest cel projektu i jak chciałby to twój klient. To nie tylko da ci poczucie tego, czego chce, ale także, dlaczego chce określonej funkcji. Jeśli to możliwe, poproś o pokazanie przykładów. Bez tych informacji możesz ustawić się na trudne i denerwujący doświadczenie.

Teraz, gdy wiesz więcej o tym, do czego zmierzasz, możesz również pomóc w edukowaniu swoich klientów na temat zalet i wad tego wszystkiego. W swoich wyjaśnieniach nie musisz mieć zbyt technicznej wiedzy, ale możesz przynajmniej poinformować ich, w jaki sposób różne funkcje mogą wpłynąć na oś czasu i budżet projektu.

Pomoże Ci to lepiej przygotować się (i nie czuć się oszukanym) dzięki definicji klienta, która jest łatwa.

To prowadzi do drugiego klucza ...

2. Ulepsz swoje oczekiwania i utrzymuj koncentrację

Kiedy usłyszysz lub poczujesz, że projekt będzie łatwy, niekoniecznie najlepiej jest skupić się na tym konkretnym aspekcie. Może się okazać, że masz w głowie takie oczekiwania, że ​​rzeczy naprawdę będą łatwe. To może prowadzić do prawdziwego błędu, gdy sprawy nie idą tak, jak ci się wydawało.

W sportowych analogiach to trochę jak pierwsza drużyna, która przygotowuje się do gry w ostatnim zespole. Drużyny mogą czuć (przynajmniej podświadomie), że mogą wygrać, nie dbając o swój najlepszy wysiłek. Czasami może to doprowadzić do niegrzecznego przebudzenia.

Naucz się oczekiwać ukrytych wyzwań, abyś nie został zaskoczony, gdy się pojawią

Najlepszą strategią jest po prostu zapomnieć o możliwości, że ten projekt będzie bułką. Naucz się oczekiwać ukrytych wyzwań, abyś nie został zaskoczony, gdy się pojawią.

Ten sposób myślenia można zastosować nie tylko do faktycznej pracy, którą wykonujesz, ale także do wyceny projektu. Zbuduj dodatkowe uzupełnienie swojej propozycji, ponieważ wiesz, że będzie coś nieoczekiwanego. Ponieważ miałeś foresight, aby to zrobić, nie będziesz czuł się oszukany, gdy będziesz musiał poświęcić trochę więcej czasu, aby wykonać tę pracę właściwie.

Nazwijmy to "mniej trudne"

Oczekiwania mogą prowadzić do emocji, które naprawdę burzą w twoim umyśle. Mogą spowodować paranoję, czekając na pojawienie się problemu. Mogą one również doprowadzić do umieszczenia mózgu w autopilocie, myśląc, że wszystko pójdzie dokładnie zgodnie z planem. Nauka odbierania emocji (i klientów) z równania pomoże ci lepiej widzieć rzeczy.

Proponuję, aby następnym razem, gdy ktokolwiek z nas usłyszał (teraz brudne) słowo "łatwy" w odniesieniu do projektu, bierzemy go z przymrużeniem oka. Jeśli okaże się, że tak naprawdę nie ma żadnych komplikacji, to możemy być szczęśliwy że okazało się to mniej trudne, niż nam się wydawało.