Google zawsze był krytykiem, że chce dowiedzieć się więcej o swoich użytkownikach, niż jest to do przyjęcia lub w dobrym guście. Teraz spodziewamy się, że krytyka nieco się pogorszy, ponieważ firma wprowadza najnowszą możliwość Google Now, jego inteligentny osobisty asystent.

Możesz uzyskać dostęp do Google Now zarówno z systemu iOS, jak i Androida za pomocą aplikacji mobilnej Wyszukiwarka Google, i jest ona również dostępna w Google Chrome na komputerze. Osobisty asystent ma interfejs "naturalnego języka", który pozwala zadawać mu pytania i otrzymywać w zamian tzw. Inteligentne odpowiedzi. Użytkownicy mogą również pobierać informacje z Google Now na podstawie ich nawyków wyszukiwania, co skłoniło niektórych do nazwania go "czytaniem umysłu".

Duże ogłoszenie

Kilka dni temu firma wydał ogłoszenie na oficjalnym blogu wyszukiwarki Google, który ma niektórych działaczy na rzecz prywatności. Okazuje się, że sposób, w jaki platforma może wchodzić w interakcje z użytkownikami, jest co najmniej inwazyjny.

W aktualizacji opisano średni dzień, w którym platforma może dostarczać informacje użytkownikom. Każdego dnia możesz otrzymać:

  • Wiadomości aktualizują karty z witryny takiej jak The Guardian (podczas gdy twoje oczy są wciąż oszołomione ze snu, ponieważ właśnie się obudziłeś)
  • Rekomendacje dotyczące odtwarzania muzyki za pośrednictwem Pandory (oczywiście, ponieważ jesteś na dobrej drodze do pracy)
  • Przypomnienie, aby zacząć uczyć się drugiego języka, który odkładałeś, dzięki uprzejmości Duolingo (kiedy lubisz trochę spokoju)
  • Aktualizacje kart z usługi podobnej do Instacart, która mówi Ci, aby odebrać artykuły spożywcze, które zawsze kupujesz (być może relaksując się i oglądając telewizję)
  • Teraz karty wysłane z Airbnb o datach podróży i lokalizacjach, które rozważałeś (pod warunkiem, że wcześniej badałeś je w aplikacji Airbnb)
  • Przypomnienia kart od Lyft, aby zamówić przejażdżkę, gdy lądujesz na lotnisku (zakładając, że udałeś się w podróż)

Jeśli zastanawiasz się, dlaczego nazwy różnych firm i ich aplikacji zostały wyraźnie wymienione przez Google w ich ogłoszeniu, to dlatego, że internetowy gigant zawarł porozumienie z więcej niż 30 programistów dostarczyć te aktualizacje kart w Google Now. Ponieważ platforma ta zyskuje na popularności, czego firma oczekuje, oczekujemy, że więcej deweloperów zostanie dodanych do tej "żywej" listy.

Obawy dotyczące prywatności

Łatwo zrozumieć, dlaczego działacze ds. Prywatności protestują przeciwko temu ostatniemu ogłoszeniu Google - funkcja "czytania w myślach" Google Now dosłownie oznacza, że ​​masz wirtualnego kamerdynera na czubku smartfona. Chociaż niektóre z nich mogą wydawać się atrakcyjne, obawy dotyczą ilości danych osobowych, które musisz przekazać, aby umożliwić Google wgląd w Twoje życie w ten sposób, a następnie dostarczyć Ci wszelkiego rodzaju istotnych, ale natarczywych informacji.

Google nie jest obcy kontrowersji dotyczących udostępniania danych osobowych swoich klientów. W przeszłości firma przyznał i ujawnił wybrane szczegóły wniosków o nadzór nad swoimi klientami, zainicjowane przez administrację Obamy w ramach działań na rzecz bezpieczeństwa narodowego w wojnie z terroryzmem. To ostatnie ogłoszenie da tylko ci, którzy są przeciwko firma zaabsorbuje gromadzeniem danych więcej paszy.

Jednak nikt nie powinien się dziwić, że jest to kolejny krok dla giganta zajmującego się gromadzeniem informacji, jakim jest Google. Firma zbudowała swoją działalność, czerpiąc ogromne zyski, sprzedając informacje swoich użytkowników różnym reklamodawcom. A teraz próbuje zarobić więcej pieniędzy, starając się, aby twoje życie było łatwiejsze niż kiedykolwiek (możesz nawet nie myśleć, wkrótce), łącząc wiele aplikacji w wirtualnym asystencie. Pytanie brzmi, ile osób zajmie się tą funkcją teraz, gdy jest ona dostępna?

Teraz podgląd kart

Zobacz, jak te karty Now, tak jak nazywa je firma, będą wyglądać na Twoim telefonie z Androidem. Jasne jest, że projekt jest czysty, a interfejs wydaje się łatwy w użyciu i bardzo prosty (oczekiwaliśmy tego od Google), ale wydaje się przesadą i przeciążeniem technicznym, kiedy naprawdę analizujesz to, na co patrzysz.

google_cards

Ilość i typy aktualizacji kart, które możesz otrzymać, są prawie śmieszne, ponieważ wydają się zbyt kompletne i dokładne. I to ma potencjał, aby uczynić go nieco przerażającym.

Chcesz zdobyć informacje na temat zapasów, abyś mógł znowu grać na rynku? Bez potu - aplikacja Economic Times zawiera niektóre z najnowszych zaleceń dotyczących gorących zapasów.

A może rynek mieszkaniowy? Czy jesteś teraz zainteresowany nowym domem? W końcu rynek mieszkaniowy skorygował się już od krachu, którego doświadczyła kilka lat temu, prawda? Nie martw się, Google Now skontaktuje Cię z kartami mieszkaniowymi, które pokażą Ci najnowsze oferty nieruchomości w Twojej okolicy!

Chcesz poślubić Indiankę? Jeśli to twoje preferencje, wtedy karty Now od Shaadi pokażą ci najbardziej odpowiednich kandydatów.

Wiesz co? Może finanse i kojarzenie nie są twoją filiżanką herbaty. To więcej niż fajnie. Zamiast tego chcesz się zrelaksować. W tym celu Google Now ma listy telewizyjne z aktualizacjami kart bezpośrednio na smartfonie. Po prostu dotknij mikrofonu, aby wirtualny asystent rzeczywiście mógł słuchać twojego telewizora. Licencjat, ktoś?

Google już dużo o tobie wie

Oto ironiczna część wszystkiego: Google już dużo wie o tobie, ale wciąż chce wiedzieć więcej ... i więcej, aby wciąż dostarczać ci inwazyjną technologię w ten sposób. W końcu prawdopodobnie używasz przeglądarki Chrome jako przeglądarki domyślnej, korzystasz z Map Google, aby znaleźć dokładne informacje o każdej lokalizacji, do której zmierzasz, a Gmail to miejsce, w którym wysyłasz wszystkie ważne wiadomości e-mail (ponieważ podoba Ci się pojemność ).

Przynajmniej dzięki Google Now, firma nie próbuje już ukrywać faktu, że chce wiedzieć wszystko o Tobie: czego szukasz, jakie są Twoje zainteresowania i jakie masz preferencje w szerokim zakresie zainteresowań.

Wszystko to na chwilę, jedyny powód, dla którego Google staje się coraz większy i bardziej udany, to ... ... z ciebie. Tak ty. Podobnie jak wielu ludzi, najprawdopodobniej uznałeś, że korzystanie z wygody w Internecie jest o wiele bardziej wartościowe niż ochrona prywatności. A to oznacza, że ​​Google Now jest prawdopodobnie czymś, co rozważasz, pomimo inwazyjnej akumulacji twoich informacji.

To było piękno modelu biznesowego Google od samego początku i nie zawiodło jeszcze firmy. W zasadzie przekonuje wielu ludzi, że ich prywatność jest czymś, co nie jest warte posiadania, o ile mogą zaoszczędzić trochę czasu, uzyskać kilka trafnych zaleceń, a być może dotknąć ekranu kilka razy mniej.

Google Now jest dostępny, kiedy to piszę, więc dlaczego go nie wypróbujesz? To naprawdę nie zaszkodzi ... za dużo. W końcu, jeśli lubisz otrzymywać rekomendacje od wszystkiego, od akcji i cen nieruchomości po potencjalne żony i programy telewizyjne na smartfonie, będziesz w niebie. Wszystko, co cię będzie kosztowało, to trochę więcej prywatności i co to naprawdę warte?

Wyróżniony obraz, używa obraz oka przez Shutterstock.