Zgadza się! Oculus Rift otrzymuje własną przeglądarkę internetową, obecnie nazywaną "Carmel". Niewiele wiadomo o samej przeglądarce, poza tym, że będzie działać zarówno na Oculus Rift, jak i na Gear VR.

Tak, o to chodzi. Co ciekawe, Facebook (firma macierzysta firmy Oculus) robi ogromne wrażenie na popularności VR. Posunęli się tak daleko, że stworzyli ReactVR, który oczywiście opiera się na ich własnej strukturze React. ReactVR ma współpracować z WebVR, który jest API do tworzenia wirtualnej rzeczywistości, do której dostęp można uzyskać natychmiast z internetu.

Zasadniczo, jeśli firma chce dać wam demo swoich produktów w oparciu o rzeczywistość wirtualną, nie będzie musiała pobierać aplikacji tylko po to, aby ją zobaczyć. Wystarczy założyć zestaw słuchawkowy i gotowe.

Na poziomie ściśle osobistym, mam problem z zobaczeniem, jak to staje się rzeczą. Nie dlatego, że VR nie jest niesamowite. To dlatego, że dobre zestawy słuchawkowe VR są nadal drogie, nie wspominając o niewygodnym po długim okresie użytkowania. Chodzi mi o to, że Oculus Rift kosztuje 600 USD, a Samsung Gear jest o wiele tańszy, wciąż jest koszt jakiegokolwiek telefonu Samsunga, który w nim wkładasz. Tymczasem HTC Vive kosztuje aż 800 USD.

Mam na myśli, że jest to przeciwieństwo urządzeń mobilnych, których nigdzie nie ma.

Jestem dość oddanym graczem i nie widzę, aby ktokolwiek poza Doliną Krzemową mógł kiedykolwiek pomyśleć, że są to "niedrogie" opcje. Zapomnij o ludziach w innych krajach, takich jak Meksyk, gdzie jestem. Innymi słowy, jeśli ja, gracz, widzę małe praktyczne zastosowanie w rzeczywistości wirtualnej, dopóki nie stanie się tańsze, ludzie prawdopodobnie nie będą kupować Oculus Rift, aby zobaczyć treści VR w Internecie (z których większość będzie prezentacjami produktów i reklamą, w zasadzie ).

Teraz, jeśli Facebook chce przygotować się na rzeczywistość wirtualną, robią odpowiednie ruchy. Ale jak długo potrwa, zanim zobaczymy opcje, które naprawdę są niedrogie? Pewnie, są naprawdę tanie urządzenia VR wychodzące z Azji, ale będziemy musieli zobaczyć coś lepszego, tańszego i bardziej znanych marek, zanim przejdziemy do przeglądania internetu na zestawie słuchawkowym, przynajmniej na rynkach zachodnich .

Mam na myśli, że jest to przeciwieństwo urządzeń mobilnych, których nigdzie nie ma.

To powiedziawszy, jestem niepoprawnie ciekawy, i chcę zobaczyć, gdzie to idzie. Mógłbym się mylić. Ciekawie będzie zobaczyć, jak wygląda sieć, jeśli jest wirtualna. Przyniesie to zupełnie nowy wymiar do projektowania responsywnego.