Miałem nauczyciela reklamy, który twierdził, że duże firmy tytoniowe zarejestrowały nazwy z 1970 r. Dla różnych odmian marihuany, takich jak Acapulco Gold, Panama Red, Sensimilla i inne słodkie nazwy dla doniczek, w nieuniknionej legalizacji i sprzedaży opakowań podobnych do papierosów Marlboro. .
Twierdził również, że opakowanie zostało już wyprodukowane, siedząc w magazynach, czekając na zielone światło, kiedy mogą rozpocząć walcowanie (gra słów nie jest przeznaczona).
Podczas gdy legalizacja stała się faktem, w co najmniej dwóch amerykańskich stanach, inne kraje są bliskie uczynienia legalnego marihuany na skalę krajową. Oczywiście zmieniły się nazwy odmian doniczkowych, ale ich wygląd i opakowanie są nadal bardzo realne, podobnie jak strony internetowe, reklamy, reklamy i oznakowania, które będą potrzebne do sprzedaży wkrótce jako legalny produkt.
Podczas gdy artykuły mówią o możliwościach finansowych zarówno dla właścicieli sklepów, plantatorów i inwestorów, będą niewiarygodne możliwości dla projektantów, ilustratorów, fotografów i copywriterów. Jeśli w to wątpisz, wystarczy spojrzeć na dziesięciolecia, wciąż publikujące czasopismo "High Times".
Założone na początku lat 70. XX wieku "czasopismo kontrkulturowe" rzuciło okiem na świat sprzed Internetu, jak rozwijać, importować, palić i ukrywać pot w fałszywych puszkach po napojach. Dwie z najbardziej popularnych funkcji to rozkładówki ogromnych ilości doniczek, pięknych, lepkich pąków i notowań Trans High Market, które stanowiły listę marihuany i kosztów haszyszu według wagi w różnych krajach. Wielu stróżów zaczęło oszczędzać na bilet lotniczy do Kabulu, gdzie czarny hasz kosztował 2 dolary za funt ... odzyskanie go w domu było inną historią.
Chociaż rzadko się do tego przyznaję, pracowałem w magazynie High Times, ale pomimo piętna związanego z pracą dla magazynu, który większość ludzi uważa, że przestała wydawać wiele lat temu, był to doskonały wgląd w to, jak działa legalny biznes - z wyjątkiem biura ukrytego na wyższym piętrze w biurowcu w Nowym Jorku, w którym palacze tytoniu pracują amok vs. firmy, które muszą przestrzegać surowych przepisów rządowych.
Podczas gdy pracownicy recepcji i właściciel małego, obskurnego biurowca wiedzieli, że "High Times" był śmierdzącym, zadymionym mieszkańcem w 90% całej podłogi (pozostałe 10% było biurem księgowego, który dziwnie miał realne problemy z dodatkiem i odejmowanie, z jakiegoś dziwnego powodu). Były opowieści o tajnych nalotach przeprowadzanych przez Drug Enforcement Administration (DEA) w celu kradzieży plików subskrybentów i współpracowników, ale kilka stawów rano rozwiało te obawy i doprowadziło do wczesnego obiadu - jednego z trzech dziennie.
W przeciwnym razie biura i personel pozostały same. W początkowych czasach sesje zdjęciowe w studyjnych studiach, bele chwastów i pączków primo były wykonywane w studiach fotograficznych, ale jako skargi na brak chwastów sprawiały, że hodowcy rzadziej pożyczali drogi wygłodniałemu personelowi wpadłoby do studia na sesje zdjęciowe, hodowcy i importerzy zaczęli robić własne zdjęcia, zwykle z bardzo profesjonalnymi wynikami.
Naturalnie, będąc komercyjnym magazynem, byli pisarze, rysownicy, ilustratorzy, projektanci, sprzedawcy przestrzeni reklamowej i personel pomocniczy. Proces zatrudniania nie był trudny do wykrycia. Kandydat musiał mieć miłość i wiedzę o kontrkulturze i naprawdę dobrym związku chwastów. Była to koperta moich próbek ilustracji i duży, gruby staw, który kazał mi zatrudnić następnego dnia. Każdego miesiąca dostarczałam ilustracje do funkcji wiadomości z doniczek - i kolejnego dużego, grubego jointa. Gdy zaopatrzenie w mieście będzie niskie, wezwę mnie do pomocy przy projektowaniu stron - i przyniosę kilka dużych, grubych stawów na dzień lub na tydzień, albo ... Naprawdę nie pamiętam, może to był dzień powszedni.
Nie było łatwego sposobu prowadzenia biura. Niektórzy odwiedzający zaczęli palić ze swoimi "bohaterami", a przynajmniej w jednym przypadku młody człowiek skończył na niebiesko i zgniótł się w kącie, po tym, jak zrobił naprawdę dobre zioło. Chociaż przyznaję, że zasugerowałem odepchnięcie go z windy na podłodze, w której mieściło się słynne czasopismo o modzie, najpierw używając makijażu recepcjonistki na całej twarzy, redaktor naczelny przyjął zasadę, że nie będzie już palenia z gośćmi, i garnek do palenia musiałby zostać wykonany na klatce schodowej, na tym samym piętrze magazynu mody. Zakaz ten trwał około trzech godzin, dopóki wszyscy nie doświadczyli utraty pamięci krótkotrwałej.
Kolejnym obowiązkiem było wydanie i wydanie czasopisma. Po porannym trzyosobowym poranku zaprojektowano taką samą liczbę stron i wysłano do produkcji, oczywiście cuchnącej dymem i kroplami potu, ponieważ nic nie dawało lepszej powierzchni toczenia niż plansza z grafiką. Pismo było jednak produkowane co miesiąc od dziesięcioleci, a istnieje szansa, że widzieliście przynajmniej jednego - oczywiście w kiosku.
Pismo było w rzeczywistości przykładem możliwości, jakie legalny rynek marihuany posiada dla wszelkiego rodzaju twórców. Pieniądze zaangażowane w handel pulami mogą nie spłynąć do tych, którzy zapewniają kreatywne usługi na rozwijającym się rynku puli, o ile nie jesteś bardzo doświadczony i możesz ograniczyć liczbę spożywasz codziennie.
High Times to historia sukcesu, jeśli weźmiesz pod uwagę coś, co zajmuje się wysoce nielegalnymi przedmiotami (nie gra słów), ale legalny, a także rynek marihuany medycznej dostarczył nową branżę wymagającą projektowania i powiązanych usług. Szanse są takie, że usługi te nie będą świadczone przez duże, wielonarodowe agencje reklamowe lub dobrze znane firmy projektowe. Dotyczy to freelancerów, którzy są zaznajomieni z tematyką i mogą dostarczać rozwiązania projektowe, które sprzedają jeden sklep z pulami / dostawcę medycznego nad innym.
Jeśli spojrzysz teraz na to, co się tam dzieje, zgodzisz się, że projekt wymaga pomocy, aby odpowiednio pokazać produkt w sposób biznesowy, który przemówi do klientów, a także zachęci tych, którzy są, jeśli wolisz, mniej " hippisowaty "w ich poparciu dla marihuany.
Patrząc na te strony internetowe, oczywiste jest, że potrzebują lepszego projektowania i nawigacji, a także zdjęć, logo i copywritingu. Tu przychodzą bardziej utalentowani, niezamieszkani freelancerzy.
To wątpliwe, że te nowe firmy wyjdą poza ich najbliższe grono przyjaciół i klientów lub nie wykorzystają prostych, internetowych kreatorów stron internetowych na własną rękę, więc będziesz musiał się z nimi skontaktować - i znowu następnego dnia po tym, jak zapomniałeś, że je wysłałeś - sprzedać swoje najlepsze usługi.
Rozważ sprzedaż tych usług dla produktów medycznych z marihuaną:
Wszystkie te sklepy mają strony internetowe. Niektóre z tych witryn mają blogi, a wszystkie mają menu ze zdjęciami produktów.
Ponieważ wprowadzane są różne szczepy doniczek, w tym mieszanki różnych szczepów "Frankensteined", witryny te będą musiały być dość często aktualizowane. W rzeczywistości są pewne, że zapomną, że ich strony zostały zaktualizowane dzień wcześniej, więc skorzystaj z krótkotrwałej utraty pamięci!
Wzrost wykorzystania urządzeń mobilnych sprawia, że sklepy z pulami są idealnym klientem dla aplikacji, ponieważ decyzje o zakupie mogą być "impulsowymi zakupami". Często nie dzieje się tak dlatego, że palacze tytoniu zaczynają kierować swoim życiem przy następnym zakupie, gdy sprowadzają się do ostatnich siedemnastu połączeń, ale aplikacja mobilna z najnowszymi produktami to świetne narzędzie marketingowe.
Wiele sklepów pakuje własne linie jadalnych produktów. Podczas gdy rzeczywista luźna doniczka często umieszczana jest w plastikowych pojemnikach na leki, wiele sklepów używa plastikowych torebek z naklejkami na zakupy. Oczywiście potrzebne są również logo i etykiety na opakowania.
Podczas gdy niektórzy twierdzą, że używanie maskotek z kreskówek na tych paczkach byłoby niebezpieczne dla dzieci, które mogłyby pomylić garnek z jedzeniem jako proste cukierki, dodając kilka liści garnka do logo lub "Capt. Crunk "mundur pomoże zidentyfikować produkt w oparciu o pulę.
Niektórzy twierdzą, że Sonny, ptak z kukułką z kakao, który mówi: "Coo-Coo, na chrupki z kakao" nie jest daleko od postaci stoner ... bardziej crack lub kiepska, kwaśna podróż, jeśli mnie poprosisz!
Te, które mogą dostarczyć ilustracji lub kreskówek dla logo, oznakowania i opakowania, znajdą rynek potów nowy punkt wyjścia do swojej pracy. W rzeczywistości wielu artystów z podziemnego komiksu z lat 70. spotka się z odnowionym zainteresowaniem ich pracą. Spodziewaj się, że bracia Freak pojawią się ponownie, chwaląc się paleniem papierosów, które spędzili tak wiele czasu i wysiłku, próbując zdobyć ulice San Francisco.
Co do kreskówek, na jakiej witrynie lub blogu potu nie ma ochoty na kreskówkę lub dwie na temat garnka rekreacyjnego? Przedruki starych podziemnych kreskówek z Crumb, Shelton i Williamson, żeby wymienić tylko kilka, zachwycą nową generację palaczy. Czas pokaże, do którego ruchu przyłączą się współcześni artyści.
Lepkie pąki zawsze spotykają się z lepkimi palcami, jeśli chodzi o fotografowanie z menu sklepu z pot, więc utalentowane i uczciwe migawki ... er, błędy, będą popytem.
Jak David Ogilvy, ojciec współczesnej reklamy Madison Avenue powiedział o reklamie produktu: "pokaż produkt i pozwól mu się sprzedawać". Najprawdopodobniej zgodziłby się na garnek, mimo że był także ojcem trzech martini.
Od stron domowych, po menu, po blogi, soczysty opis różnych odmian marihuany i ich skutków jest ważną częścią sprzedaży produktów. Ci, którzy wiedzą, jak tkać słowa w wizualne efekty potowe znajdą chętnych klientów, którzy mogą wymyślić tylko "Wow! Ciężkie rzeczy, człowieku! ", Aby opisać najnowszą wysyłkę zielonego produktu.
Jeśli jedno zdjęcie jest warte tysiąc słów, wideo to cały zestaw encyklopedii. Używanie kamery z telefonem komórkowym to jedno, ale faktyczna produkcja wideo na najwyższym poziomie jest narzędziem marketingowym, które oddzieli sprzedaż lokalną od sprzedaży krajowej i międzynarodowej, po tym, jak stanie się legalne.
Czy sklepy z potami zaczną tworzyć własne czasopisma lub książki kucharskie? Oczywiście! "High Times" jest wciąż "bohaterem" w biznesie marihuany, a każdy punkt obsługi klienta - a możliwości zarobkowania są sprawiedliwymi względami.
Spodziewaj się parodii JK Rowling, "Harry Pothead i Skradzione Przechowywanie" już wkrótce.
Istnieje miejska legenda o człowieku, który pracował dla producenta siodła konia, a Henry Ford zaczął jeździć samochodami. Mężczyzna zasugerował, by firma wykorzystała swoje oprzyrządowanie do siodeł, aby rozpocząć produkcję skórzanych foteli dla samochodów Forda. Podobnie jak w przypadku większości innowatorów, historia mówi, że został zwolniony tuż przed właścicielem firmy siodlarskiej, w rzeczywistości, zbliża się do Forda, aby zaspokoić potrzeby jego fotelika.
Przemysł marihuany to jednak marzenie małych firm. Ci, którzy znajdują się w czołówce w dziedzinie uprawy i dostarczania, szybko zarobią, zanim wielkie firmy tytoniowe zmierzą się, by sprzedawać paczkowane stawy, i można spokojnie założyć, że pojawi się nowy składnik w niedawno zbankrutowanej i wznowionej firmie produkcyjnej Twinkie.
Podobnie jak w przypadku każdej okazji biznesowej, ci, którzy wiedzą, jak podejść, sprzedać i dostarczyć właścicielom puli apteki z solidnymi planami marketingowymi, wspaniałymi i skutecznymi rozwiązaniami projektowymi oraz wizualizacjami przyciągającymi publiczność, teraz mogącymi sobie pozwolić na swobodę, znajdą szybki i rosnący (nie gra słów) strumień dochodów.
Więc zacznij tworzyć te palące próbki (tak, kalambur przeznaczone) dla twojego "specjalnego portfela", jeśli chcesz wejść na pokład z kolejną wielomilionową branżą. Wystarczy pamiętać krótkoterminowe wspomnienia swoich klientów, jeśli chodzi o dostawy i fakturowanie. Tylko nie wykupuj umów barterowych typu praca za granicą. To pozostanie nielegalne.
Wyróżniony obraz / miniatura, Medical Cannabis Club przez Thomas Hawk .