Grafika jest brudną sprawą. Jest wypełniona ludźmi, którzy usprawiedliwiają kradzież przy pomocy tagów typu "inspiracja", backstabbin "pod przykrywką" konkurencji "i projektu przez komitet, który jest zgodny z potrzebą" lepszego "produktu."
Oczywiście, to dobra część branży. Ja, cóż, byłem najgorszy. Prywatny detektyw, wynajęty geek, mówi o małych sprawach. Naruszenie praw autorskich, kradzież długopisów Wacom, brakujące czcionki i inne bzdury, które nie mają wpływu na życie, ani nawet na powierzchnie dla zwykłych świrów, którzy chodzą po ulicach, nieświadomi wzornictwa i tych, którzy praktykują go każdego dnia.
Dla mnie to była tylko praca. 50 USD dziennie plus wydatki i 25 USD za każdym razem, gdy muszę użyć mojej broni. To dodatkowe 25 USD było rzadkością w tej branży. Design rzadko ma psychopatów, którzy używają innych niż pasywne agresywne snipesy. Jedyne, na co mnie stać, to mała reklama na stronie AIGA, nieudolne biuro w zaniedbanej części miasta i sekretarka, która nie miała nic przeciwko temu, że nie dostała zapłaty za siedem lat.
Kiedy miałem szczęście, praca dawała mi wystarczająco dużo, by zdobyć dużą butelkę burbona z gutem i karton tanich dymu. Ostatnio biznes nie był wystarczająco dobry, by kupić nawet syrop na kaszel, żeby szybko się rozluźnić.
Właśnie wtedy weszła.
"Masz klienta, żeby się z tobą spotkać, panie Atone," nadesłał komunikat przez interkom od mojej sekretarki, Ruby.
"Wyślij ich, pani Lith," powiedziałem, używając mojego najlepszego głosu biznesowego. Poprawiłem krawat i poczułem ściernisko na mojej szyi, żałowałem, że nie ogoliłem tego miesiąca.
"Pan. Atone? - zapytała ta wysoka, zgrabna kobieta, która wyglądała bardziej jak bibliotekarz niż jakikolwiek projektant, jakiego kiedykolwiek widziałem.
- Nazywaj mnie Zip, laleczko - odskoczyłem, mając nadzieję, że mój urok zamaskuje lekki zapach moczu w moim gabinecie, który został przecięty tylko przez wymiociny. "A kim mógłbyś być?"
- Dotcom - powiedziała chłodno. "Lynda Dotcom", powiedziała, jakbym miała być zaszczycona, że jest w mojej obecności. Wiedziałem o niej wszystko. Podzielała każdy program na świecie każdemu, kto miał 29 dolarów i połączenie z Internetem. "Mam dla ciebie sprawę. Powiedziano mi, że jesteś najlepszy.
Moją pierwszą myślą było, kto powiedział jej o tym kłamstwie. Moja druga myśl polegała na tym, żeby zachować jej wiarę w to kłamstwo. "Co się dzieje?"
"Czy słyszałeś o rodzinie Adobe?" Zapytała. Kto nie słyszał o rodzinie Adobe. Byli największym handlarzem narkotyków w branży projektowej. Ich produkty zatrzymywały każdego projektanta i wracały po więcej. Fabryka Adobe sprawiła, że laboratorium metowe wyglądało jak kuchnia z cukierkami. "To jeszcze nie trafiło w papiery, ale członek rodziny właśnie został zamordowany."
"Zamordowany?" Odstrzałem. Wreszcie! To był przypadek, który dałby mi pewną wiarygodność. Dziękuję, sztywny koleś!
"Mówią, że to było samobójstwo, ale znałem Flasha lepiej niż ktokolwiek inny. Nigdy by nie popełnił samobójstwa ", powiedziała, gdy zaczęła szlochać. Wręczyłem jej chusteczkę, nie mówię jej, że znalazłem ją w zaułku, przykryłem martwego kota.
Wiedziałem, że jest ekspertem od Flasha, ponieważ był znany w branży. Urodzony w rodzinie Macromedia, został adoptowany przez rodzinę Adobe wiele lat temu i był bardzo chętny do przyłączenia się do szybkiego stylu życia, który mu zaoferowali. Był Paris Hilton Rich Internet Applications minus strzały up-spódnica, gdy wysiadł z limuzyny. Przeżył wysokie życie, więc morderstwo było dobrą możliwością, chociaż czasami, gdy masz wszystko, nie pozostało nic do posiadania i wtedy decydujesz, że życie się skończyło.
"Jest jeszcze jedna rzecz", powiedziała, wciąż płacząc. "Oto coś, co znalazłem w jego mieszkaniu, kiedy znalazłem jego ciało."
Wręczyła mi kawałek papieru. Miał na sobie jakiś kod. "590 - coś rozmazanego - d ^ d + 5. Gdzie to znalazłeś?"
"To było przez jego komputer" - odpowiedziała.
"Hasło?" Zapytałem.
"Może."
"Jakiś pomysł na temat strony?"
"Brak pomysłu."
"Czy masz pojęcie, czym może być ta smuga?"
"Nie."
"No cóż," powiedziałem, drapiąc moją głowę końcem mojego zadartego 38 nosem, "To zawęża to do jedynie trylionowych możliwości! Zobaczę, co mogę się dowiedzieć.
Wziąłem skrzynkę. Co jeszcze miałem zamiar zrobić? Pani Dotcom rzuciła kopertę na moje biurko, po prostu tęskniąc za kanapką z pastrami. "Moje dane kontaktowe znajdują się w kopercie", powiedziała. "Skontaktuj się ze mną, kiedy coś wiesz."
"Teraz wiem coś", powiedziałem jej, przerzuciłem przez stos lat pięćdziesiątych w kopercie "ale pewnie nie chcesz tego wymyślić dla siebie."
"Dobry wieczór, panie Atone!" Odwróciła się i szybko wyszła przez drzwi gabinetu. Jej zgrabny tył, wyglądający jak dwoje małych dzieci zmagających się pod kocem. Mimo to była klientem i była z tego dame. To było kciukiem po stosie świeżych lat pięćdziesiątych, które sprawiło, że przód moich spodni był mocniejszy.
Ruby wpadła do mojego biura i usiadła na moim biurku. "Więc mamy sprawę?"
"Tak, i wygląda na to, że jest coś więcej niż oko. Coś "śmierdzi bardziej niż ta pół pastrami, którą ukradłem w zeszłym tygodniu, kiedy stary jedzący je połknął do puszki".
"Nie sądzę, że mogę teraz zarabiać?"
"Kochanie, jeśli to się ułoży, później będzie dużo pieniędzy" - powiedziałem, używając cytatu ze starej sprawy, w której klient robił niedorzeczne obietnice dla freelancerów.
Nigdy nie mogłem znaleźć witryny pasującej do tego hasła, a rozmazaną postacią mogłyby być dziesiątki różnych rzeczy. Doszedłem do wniosku, że w takim przypadku łatwiej będzie zgrzebać niektórych ze zwykłych podejrzanych. Flash był popularnym facetem. Ciągle znajdował się na liście A dla 99% stron i dobrze ukrywał swój kod. Nie moczył nikogo, tak jak jego rodzina, na wiele ulepszeń i nie miał konkurencji dla swojej pozycji w branży - no, prawie żadnej, i właśnie tam musiałem zacząć. Wiedziałem, że ten slob zaczyna kwestionować.
Herbert Talbot Mergatroyd Lipshitz the Fifth zaczynał być zauważany w tym samym kółku, w którym przebywał Flash. Prawdopodobnie dla samego nazwiska. Zastanawiałem się, co okrutny rodzic nazwałby swoim dzieciakiem Herbertem Talbotem Mergatroydem Lipszitzem, a tym bardziej, że kilka grup rodziców powtórzyło błąd. Nawet on nie czuł się dobrze z pseudonimem, więc ubrał się jak raper i nazwał się HTML5.
Zapukałem do drzwi do jego brownstone. Jak Ricky zwykł mówić do Lucy, "miał trochę roboty".
W przeciwieństwie do Flasha, ten facet pozwolił mu spędzać wolny czas w różnych miejscach. Jego kod źródłowy był widoczny dla wszystkich i nie miał żadnej ochrony, co wywoływało mdłości, po prostu o tym myślę. Mimo to miał naśladowców i rosło - nawet do tego stopnia, że zaczynał być zapraszany na imprezy, w których Flash nie uczestniczył. W mojej książce, którą jeszcze kolorowałem, uczyniłem go moim podejrzanym numer jeden.
"Pan. Lipshitz? "Zapytałem, kiedy odpowiedział drzwiom.
"Moi przyjaciele nazywają mnie HTML5", powiedział z szerokim uśmiechem.
"Nie jestem twoim przyjacielem", odskoczyłem, schodząc w stronę korytarza. "I mam dla ciebie kilka nieprzyjaznych pytań."
Skinął na swój salon, a ja usiadłem.
"Czy mogę ci coś dać?" - zapytał
"Mały galon burbona ładnie się sprawdzi" - odpowiedziałem.
Podszedł do niewielkiego baru na ścianie i nalał bourbona, umieścił go w barze i przyniósł mi resztę butelki. Wziąłem długi łyk i założyłem czapkę, a następnie wepchnąłem butelkę do kieszeni mojego trencza.
"Słyszałeś wiadomości?"
"Masz na myśli Flasha popełniającego samobójstwo?" Jego odpowiedź brzmiała nieco zbyt spokojnie.
"To nie było w wiadomościach. Skąd wiedziałeś?"
"Internet!" Sprawdź i połącz! Użył tego, który jest dostępny.
"Kiedy ostatni raz go widziałeś?"
"To było na ostatniej imprezie Google", powiedział. Pomyślałem, że mogę go mieć, jeśli powie, że widzi Flasha leżącą na podłodze w kałuży własnej krwi. Był rzeczywiście sprytny.
"Czy rozmawiałeś z nim tam?"
"Nie rozmawialiśmy ze sobą od ..."
"Od czego?"
"Cóż," Lipshitz zatrzymał się na chwilę. "Google zaczęło używać mnie do swoich doodli z logo. Flash był wściekły. Wciąż używali go do uruchamiania elementów audio, ale to mu nie wystarczało. Stawał się stary. Był przez długi czas i ta branża szybko się rozwija. Po prostu nie był już wystarczająco szybki.
Wyciągnąłem kartkę z kodem Lyndy Dotcom i pokazałem mu to. "Czy to coś dla ciebie znaczy?"
"Nie jest rzeczą" - powiedział, zgniatając nieco swoją twarz, patrząc na nią. "Może to hasło do strony Lyndy Dotcom?"
"Dlaczego myślisz, że?"
"Byli bardzo blisko i mieli długotrwały romans. Widziała, że był na outs w branży, więc ...
"A ty byłeś jej nową zabawką-chłopcem?" Zapytałam.
Zarumienił się i uśmiechnął. "Cóż" - uśmiechnął się - tak właśnie dzieje się ten biznes. Jestem nowym złotym chłopcem! "
- Jest jeszcze jedna rzecz, o której powinieneś wiedzieć, panie Atone. Wyglądał bardzo poważnie, więc słuchałem, jakby był elegancką dziwką, która podsuwa mi listę cenników. "Flash został pominięty w przeglądarce mobilnej Google Chrome. Bardzo go to uderzyło. "
"Będę o tym pamiętać", powiedziałem mu i wstałem, aby wyjść.
"Jeden na drogę?" Zapytał Lipshitz, wiedząc, że odskoczyłem z prawie pełną butelką jego najlepszego hoocha.
"Nie, dziękuję", powiedziałem. "Możesz być jednym, ale nie jestem, jeśli złapiesz mój dryf."
Byłem przekonany, że Lipshitz nie miał nic wspólnego z morderstwem. Był nowym faworytem i był na dobrej drodze do sławy i fortuny. Nie było niczego, co Flash mógłby zrobić, żeby to powstrzymać. Jeśli coś, Flash chciałby, aby HTML5 był martwy. Do diabła, chciałem go zabić, a ja nie dałem nikomu nic przeciwko internetowi.
Poszedłem z powrotem do mojego biura, aby skończyć kanapkę z pastrami i obmyj ją prezentem bourbona klasy A, który otrzymałem od mojego ostatniego podejrzanego. Musiałem sprawdzić, czy Ruby dowiedział się czegoś o tym haśle znalezionym na ciele.
Kiedy dotarłem do biura, Ruby spała przy swoim komputerze. "Obudźcie się, słodkie policzki" - powiedziałem cicho, żeby się nie zniechęcić. Zakładałem, że wszyscy cierpieli z powodu tego problemu. Wiem, że to zrobiłem.
"Ummm ... cześć, Zip!" Przeciągnęła się nieco i ziewnęła. "Nie mogłem znaleźć niczego w Internecie, które używa tego hasła, ale odkryłem coś szokującego ..."
"Nie wiem, jak te zdjęcia pojawiły się na moim dysku twardym", krzyknąłem. "Oni są podejrzani. Małoletni Philipino podejrzewa ... dla tej sprawy, którą miałem przedtem, zanim zacząłeś pracować dla mnie. "
"Jakie zdjęcia?"
"Żadnych zdjęć, kochanie. Kto powiedział cokolwiek o zdjęciach? Co znalazłeś?"
"Flash był naprawdę na outach. Popatrz na te wszystkie artykuły, które go niszczą, mając nadzieję, że po prostu zginie. Ludzie naprawdę nie znosili konieczności aktualizacji jakiegoś gracza tylko po to, by mógł pracować. Ostatnio nie działał zbyt wiele ".
"Interesujące", "powiedziałem, rubbin" mojej szyi, aby krew płynęła do mojego mózgu. "Sprawdzaj tło Flasha i zobacz, co jeszcze możesz znaleźć, i trzymaj się z dala od folderu z napisem" wpływy z pralni "."
Wyciągnąłem się na kanapie i przewróciłem kapelusz nad moimi oczami. Byłem zbyt zmęczony, aby zasnąć. Znowu przesunąłem kapelusz na głowę. Było tylko coś, co nie kliknęło w prawo - lub prawy przycisk myszy, jeśli o to chodzi. Flash był kochany przez tak wielu, tak długo. Był wszędzie i uczynił z sieci to, czym był. Jeśli zapytasz każdego, kto podniósł wiek cyfrowy, Flash byłby jednym z pierwszych imion wymienionych, wraz z Billem Gates, Markiem Zuckerbergiem i Stevem Jobsem. Wyciągnąłem kartkę, którą podarowała mi Lynda Dotcom i spojrzałem na nią. Obróciłem go, żeby zobaczyć kod i ponownie go obróciłem. Właśnie wtedy mnie uderzyło.
"RUBIN! Wychodzę, laleczko. Zapomnij o meldowaniu się na stronach internetowych ", krzyknąłem, gdy naciągnąłem trencz.
"Czy powinienem szukać zdjęć, Zip?"
- Mówiłem ci - zostań z tych teczek i na litość boską, zostaw w folderze z napisem "The Great Wiggles Greatest Hits"!
Przeskoczyłem go do miejsca Dotcoma z moim dyskiem twardym pod pachą dla bezpieczeństwa. Wszystko było takie proste. Nie mogłem uwierzyć, że wcześniej tego nie widziałem. Rozpęłam sprawę szeroko.
Dotarłem na jej miejsce trochę po północy. Podeszła do drzwi, włożyła jedwabną piżamę, która przytuliła jej ciało w taki sam sposób, w jaki przytuliłem butelkę burbona.
"Pan. Atone! Wydawała się zaskoczona, ale była również purrinem jak kotka, która właśnie zobaczyła górę kocimiętki. "Co powiesz na drinky-doo?"
Miała trzy tafle na wietrze i oczywiście kotek był trochę rozbrykany. Cóż, to był jeden cipki, którego nie zamierzałam głaskać.
- Galon burbona, bez lodu ... ani szkła - powiedziałem, gdy przechodziłem obok niej. "Rozpęłam sprawę i masz trochę do zrobienia." Nagle nie była purrin.
"Na pewno nie oskarżasz mnie o śmierć Flasha?" Jej dłoń się trzęsła, a jej martini pluskało na brzegach szkła.
"Och, nie zabiłeś go. Zbyt wiele straciłeś po jego śmierci. Ale i ty mu nie pomogłaś. Zaczęła śpiewać.
"Każdego roku zarobisz fortunę na Flashu z twojej małej strony internetowej, ale potem pojawił się HTML5 i ty, jak i każdy inny geek w branży, zajął się nową ładną buzią. W programie Flash nie było nic złego. To tylko niektórzy ludzie nie chcieli go już mieć. To nie była funkcjonalność - była to popularność i prawdziwy król, który żył i który umarł ".
"Więc został zamordowany!" Lynda wzięła ze swojego napoju sztywny pas, łzy spłynęły jej po twarzy.
"Tak", odpowiedziałem. "Ale to zawsze zostanie sklasyfikowane jako samobójstwo. Przy tak wielu maniakach, którzy piszą na swoich blogach, że chcą, by umarł, jego starzy przyjaciele porzucili go i upadek popularności, czyżby to było cudowne, że odebrał sobie życie?
Była w pełnym trybie płaczu. Nie czułam współczucia dla niej ani żadnego innego maniaka sieci. Flash zniknął, HTML5 był tutaj, aw przyszłym tygodniu byłby to ktoś inny. To tylko życie.
"To także było morderstwo" - powiedziałem i wstała na swoim krześle. "Idealne przestępstwo, ponieważ morderca nigdy nie zostanie postawiony przed sądem".
Włożyłem palec do mojej zmiętej paczki Lucky Strikes i wyciągnąłem ostatniego papierosa. "Musiałem się śmiać, ponieważ odpowiedź była tak łatwa dla każdego z parą oczu. Ale w zwykły sposób wszyscy musieli szukać kąta techniki. To było wtedy, gdy wyciągnąłem notatkę, którą mi dałeś. To było do góry nogami i wtedy zdałem sobie sprawę, co to było. "
Dotcom wyglądał na zmieszanego. Wyciągnąłem jej kartkę. "Jak każde dziecko w dzisiejszych czasach ołówek jest przestarzałym narzędziem, więc nikt nie byłby w stanie rozpoznać dziecinnej gryzmoły, która nie była w stanie napisać prostej formy."
Ponownie spojrzała na notatkę. Odwróciłem ją dla niej. "Steve obs?" Zapytała.
"Praca" - odpowiedziałem. "J" było rozmazane przez łzy Flasha i nie było to zbyt dobre "J". "Napisał jak trzyletni seryjny morderca".
"Nie rozumiem," szlochała.
"Praca odcięła Flasha od wszystkich jego nowych produktów. Lubił swoją moc i zdolność do robienia lub łamania ludzi. Flash był po prostu zbyt wysoko na drabinie dla Jobsa, więc postanowił go powalić. To była tylko osobista sprawa. "
Dotcom krzyczał na burzę. Podałem jej chusteczkę i wytarła oczy. Odłożyłem kilka z worka, który wyciągnąłem z kieszeni, z resztą zapasów, które zebrałem z podłogi pokoju mężczyzn na stacji benzynowej.
"Jedyną rzeczą, której Jobs nie planował, była śmierć. Nie żył, aby zobaczyć, jak Flash cierpi. "
- A więc - spytała, spoglądając na mnie przez bibliotekę z czarną ramką. "Co się potem dzieje?"
"Kolejny? Kontynuujemy nasze życie i czekamy, aż jakiś dzieciak zastąpi HTML5 i wszystkie inne programy na każdym komputerze w tym zwariowanym świecie. Tak właśnie jest, laleczko! Umieszczamy płyty DVD z płytami CD-ROM razem z instalatorami dyskietek w pudełku lub na półce, aby po prostu zrzucić je na jakąś organizację charytatywną, aby oznaczyć cenę 50 centów. Życie nadal będzie trwało. "
Wyglądała na zszokowaną i bezbronną, więc trzymałem jej policzek na dłoni i patrzyłem w jej oczy. Zamknęła oczy i pochyliła się do przodu, marszcząc usta.
"Będę teraz pobierał resztę mojej opłaty", powiedziałem zanim zaczęła się papka. Wstała, wyjęła kopertę z szuflady i rzuciła nią we mnie.
"Dzięki za ciasto!" Powiedziałem i odwróciłem się, by wyjść frontowymi drzwiami. Przeszukałem kopertę po pięćdziesiątce, moje spodnie znów były napięte. Doszedłem do wniosku, że w drodze powrotnej do biura zabiorę dobrą butelkę. Mogę nawet oddać Ruby trochę jej wypłaty. W końcu zawsze chciała zostać moim głównym programem.
Koniec
Samuel Dashiell Hammett - 27 maja 1894 r. - 10 stycznia 1961 r. Był amerykańskim autorem ciężko zagotowanych powieści kryminalnych i opowiadań, scenarzystą i działaczem politycznym. Wśród trwałych postaci stworzył Sam Spade (The Maltese Falcon), Nick i Nora Charles (The Thin Man) oraz Continental Op (Red Harvest i The Dain Curse). Oprócz znaczącego wpływu, jaki jego powieści i opowiadania miały w filmie, Hammett "jest obecnie powszechnie uważany za jednego z najlepszych pisarzy-misteriów wszech czasów".