Jako projektanci stron internetowych i programiści, lubimy obserwować, jak nasze witryny i aplikacje internetowe wyglądają i funkcjonują przy użyciu naprawdę dobrej przeglądarki.

To prawda, że ​​wraz z wydaniem IE9, Microsoft dokonał wielkiego postępu w tak zwanych wojnach przeglądarkowych. I chociaż IE9 jest szybką i niezawodną przeglądarką, która ma całkiem dobre wsparcie dla CSS3 i HTML5, wciąż istnieje sporo brakujących technologii, które wszyscy chcielibyśmy wkrótce zobaczyć w Internet Explorerze.

W rzeczywistości jednak, jako że nasi programiści wiedzą, że wygoda korzystania z witryny jest znacznie lepsza, gdy przeglądana jest strona w przeglądarce Chrome, Opera, Safari, a nawet Firefox, nasi użytkownicy nie są tego świadomi. I smutno jest powiedzieć, że jeszcze długo potrwa, zanim programiści będą mogli powiedzieć, że jesteśmy zadowoleni ze stanu statystyk użytkowania przeglądarki dla naszych projektów klientów.

Osobiście zawsze robię, co w mojej mocy, aby promować dobre przeglądarki. Jeśli widzę kogoś korzystającego ze starszej wersji Internet Explorera, chętnie poproszę o uaktualnienie do najnowszej wersji IE lub wypróbowanie czegoś takiego jak Google Chrome.

Ostatnio miałem takie doświadczenie, gdy poszłam do domu mojego przyjaciela Alexa na kolację. Pokazał mi pewne rzeczy na swoim komputerze na IE8 i taktownie zapytałem go, czy kiedykolwiek próbował Google Chrome. Stamtąd sprawy stały się interesujące i postanowiłem zrobić kilka notatek i podzielić się doświadczeniem.

"Dlaczego korzystasz z Internet Explorera?"

Jedną z pierwszych rzeczy, które zrobiłem, było zadać Alexowi kilka pytań na temat jego uczuć związanych z przeglądaniem sieci i oprogramowania, z którego korzysta. Chciałem dokładnie wiedzieć, co on myśli i jak by się czuł w związku z możliwością dostępu do sieci za pomocą innego oprogramowania. (Należy pamiętać, że chociaż przedstawiam poniższe sprawozdanie w dialogu, jest to jedynie parafraza naszej rozmowy, zebrana z mojej pamięci i notatek, które zrobiłem, tak, mam iPhone'a i mogłem to nagrać, ale to był wyjątkowo nieformalny i nie myślałem o tym zbyt długo).

"Dlaczego korzystasz z Internet Explorera? Czy wiesz, że są inne opcje dla przeglądarek? " , Zapytałem.

"Nie, nie bardzo. Jeśli chodzi o mnie, kiedy mam dostęp do Internetu, wystarczy kliknąć na duże niebieskie "e" i wykonać wyszukiwanie. Nie wiem, dlaczego użyłbym czegoś innego. "

"Co oznacza" e ", Alex?"

"" E "oznacza" internet "- odpowiedział.

The Big Blue "e"
Dlaczego inteligentni ludzie sądzą, że wielkie niebieskie "e" oznacza "internet"?

W tym momencie było jasne, że Alex nie rozumie podstaw technologii i oprogramowania online.

Jestem pewien, że wielu twórców stron internetowych przeprowadziło podobne rozmowy z klientami lub przyjaciółmi, którzy uważają, że duże niebieskie "e" oznacza "internet" - mimo że wiedzą, że używają czegoś zwanego "Internet Explorer". Wiedziałem, że to będzie zabawne kilka minut, więc zacząłem sondować dalej.

"Czy kiedykolwiek słyszałeś o Google Chrome?"

"Nie. Co to jest?"

"To kolejna przeglądarka internetowa, taka jak Internet Explorer, ale jest szybsza i zapewnia większy obszar wyświetlania. Dlaczego nie zainstalujesz go i nie wypróbujesz? "

Alex spełnił moją prośbę i wykonał kolejne etapy instalacji i testowania Chrome. Z niecierpliwością obserwowałem i zapisałem wszystko, co się wydarzyło.

Pobieranie Chrome
Pobieranie i instalowanie Chrome było dość łatwe.

Pomogłem mu przejść do strony pobierania Google Chrome i wykonał on kolejne kroki. Są dość proste, więc nie miał z tym problemu. Po zakończeniu instalacji Chrome został otwarty i był gotowy do użycia. Nic nie powiedziałem, żeby zobaczyć, co zrobi.

W jego instalacji otwarto pustą kartę i komunikat wskazujący pasek adresu. Komunikat wyjaśnił, że wyszukiwane terminy można wprowadzić bezpośrednio na pasku adresu. Alex najwyraźniej nie zauważył tej wiadomości. (Jako punkt boczny tutaj, kiedy ponownie zainstalowałem Chrome, aby uzyskać te zrzuty ekranu, nie widziałem tej wiadomości, ale może to być spowodowane tym, że moje dane przeglądania pozostały nienaruszone po odinstalowaniu Chrome). Dla niego wiadomość była jak baner reklamowy; zignorował to i (zdumiewająco) poszedł prosto do "x" w prawym górnym rogu, zamykając przeglądarkę. Najwyraźniej nie miał pojęcia, że ​​Chrome wystartował. Zobaczył coś nowego i założył, że ma coś wspólnego z procesem instalacji, i pomyślał, że najlepiej go zamknąć.

Skierowałem go na pulpit, aby użyć skrótu do ponownego otwarcia Chrome. Szczerze myślę, że gdybym go opuścił po zamknięciu okna, nigdy by nie znalazł skrótu i ​​zamiast tego poszedłby prosto do wielkiego niebieskiego "e", myśląc, że "e" zostało teraz ulepszone do "Chrome" ". Ale wraz z postępem powoli zacząłem zdawać sobie sprawę, że to było naprawdę gorsze.

"Twórcy stron internetowych nie lubią Internet Explorera"

Na początku tego procesu wyjaśniłem mu, że twórcy stron internetowych (chyba że pracują dla Microsoft) nie lubią, gdy użytkownicy przeglądają swoje strony za pomocą Internet Explorera. Jaka była jego odpowiedź?

"Nie używam Internet Explorera; Używam Google."

O jej.

Próbowałem wyjaśnić, dlaczego to, co powiedział, nie miało nic wspólnego .

"Internet Explorer to przeglądarka internetowa; Google to wyszukiwarka " - powiedziałem.

"Straciłeś mnie."

Nie mogłem kontrolować mojego śmiechu. Według niego nie ma różnicy między przeglądarką internetową a wyszukiwarką. Ta rozmowa zaczęła niesamowicie przypominać słynny film z YouTube (patrz niżej), który pokazuje ludzi na ulicach Nowego Jorku, odpowiadających na pytanie " Czym jest przeglądarka internetowa?" Odpowiedzi wahały się od absurdalnych do niemal niespójnych. Mój przyjaciel Alex był (nadal jest?) Niewiele inny, wyświetlając "przeglądarkę" i "wyszukiwarkę" jako terminy zamienne.

Niektóre z odpowiedzi podanych w filmie obejmują:

  • "Witryna, którą możesz przeszukać."
  • "Wyszukiwarka."
  • "Tutaj umieszczasz wyszukiwane hasła".
  • "Google."
  • "The Yahoo!

Kontynuując wątek "browser = search engine", w pewnym momencie podczas mojego doświadczenia z Alexem, poprosiłem go, aby wyjaśnił mi dokładnie, co robimy, instalując Chrome. Powiedział mi, że z jego zrozumienia Chrome był szybszą wersją Google.

Ale Alex nie jest jedynym, który postrzega "przeglądarkę" i "wyszukiwarkę" jako terminy zamienne. Zgodnie z wideo, mniej niż 8% użytkowników, z którymi rozmawiano w tym dniu, wiedziało, czym jest przeglądarka. Widząc wideo, moje doświadczenia z Alexem były zabawne, ale naprawdę nie zaskakujące. Ale jeszcze nie skończyliśmy.

"Co sądzisz o Chrome?"

Po zainstalowaniu Chrome poprosiłem go o opinię na jego temat. Nie skomentował faktu, że dostarczył więcej ekranu do oglądania. Zamiast tego wskazał niektóre z "problemów", które zauważył.

"Gdzie jest ta mała strzała?" Zapytał.

"Jaka strzała?"

"Mała strzałka, która umożliwia mi przeglądanie różnych stron, które odwiedziłem wcześniej, więc nie muszę ich ponownie wpisywać."

Funkcje Alex Likes w IE8
Alex lubi pewne rzeczy o IE8

"Och, ta strzała. W porządku, fair point. Co jeszcze?"

"Nie widzę pola wyszukiwania w prawym górnym rogu. Gdzie mam szukać?

Alex wie (a przynajmniej zakładam, że wie), że może po prostu przejść bezpośrednio do Google.com i wpisać swoje wyszukiwane hasła. Ale był przyzwyczajony do korzystania z pola wyszukiwania, które domyślnie pojawia się w prawym górnym rogu IE8, więc uznał to za nieco rozczarowujące.

Wyjaśniłem mu, że kiedy zainstalował Chrome, pojawił się komunikat, który jasno pokazał, że może on przeprowadzać wszystkie swoje wyszukiwania bezpośrednio z paska adresu. Nie pamiętał, kiedy zobaczył wiadomość, ale poczuł ulgę, wiedząc, że wciąż może wyszukiwać w oknie przeglądarki bez konieczności odwiedzania witryny Google.com.

Przez kilka minut robiliśmy trochę rzeczy przy użyciu Chrome. Obejrzeliśmy kilka filmów, zrobiliśmy kilka wyszukiwań. Naprawdę robiliśmy pewne legalne rzeczy, nie tylko przeglądając przeglądanie. Nie wydawał się tak pod wrażeniem szybkości. Nie sądził, że jest jakaś różnica.

Jedna rzecz, która się wydarzyła, to coś, co osobiście czasem spotykam w Chrome: od pewnego czasu strona przestaje odpowiadać, a zacznie się ponownie dopiero po odświeżeniu strony. Zwykle, gdy tak się dzieje, jest to funkcja oparta na Ajax, która kończy się niepowodzeniem.

W doświadczeniu z Alexem była to funkcja formularzy, która używała Ajax do aktualizacji niektórych danych. Nie zareagowałby (jak powinien) na kliknięcie przycisku, więc powiedziałem mu, żeby odświeżył stronę, po czym zaczął działać zgodnie z oczekiwaniami. Przyznałem mu, że chociaż uważam, że Chrome jest ogólnie szybszy i stabilniejszy niż Internet Explorer, problem ten pojawiał się przy okazji.

To nie pasowało do niego, ale musiałem być szczery. Żadna przeglądarka nie jest idealna, a to było niestety coś z mojego własnego doświadczenia z Chrome. A fakt, że stało się to na komputerze Alexa, a także na moim własnym komputerze zdecydowanie sugeruje, że jest to problem z Chrome (lub przynajmniej jego wcześniejszymi wersjami).

"Czy słyszałeś o Firefoksie? Opera? Safari?"

Kiedy zapytałem go o inne przeglądarki, takie jak Firefox, Safari i Opera, słyszał tylko o Firefoksie.

"Ilekroć wyjeżdżam na wakacje i chodzę do kafejki internetowej czy coś takiego, nie ma dużego niebieskiego" e ", więc jestem zmuszony korzystać z Firefoksa - wyjaśnił.

Zapytałem dalej, ponieważ wiedziałem, że nie rozumiał, dlaczego tak było.

"Więc dlaczego myślisz, że mają tylko Firefoksa, gdy jesteś na wakacjach?"

"Nie wiem, po prostu założyłem, że ludzie w tych krajach mają dostęp do internetu".

Firefox za granicą
Alex pomyślał, że Firefox był międzynarodową wersją wielkiego niebieskiego "e".

Więc w oczach Alexa, pomarańczowo-niebieskie logo z lisa było międzynarodowym odpowiednikiem wielkiego niebieskiego "e". Powoli stało się jasne, że technologie, z którymi pracujemy, nie są tak przyjazne dla użytkownika i zrozumiałe, jak byśmy mieli nadzieję.

"Czy uważasz, że możesz używać Chrome po tym doświadczeniu?"

Kiedy skończyłem przeprowadzać mój mały test użytkownika, spytałem go, czy poważnie rozważy użycie Chrome od tego momentu do codziennego przeglądania. W dalszym ciągu utwierdzałem się w przekonaniu, że Chrome naprawdę jest lepszą przeglądarką, i że gdyby się przełączył, znacznie bardziej by się cieszył swoim doświadczeniem w sieci.

W tym czasie nie był całkowicie pewien, co zrobi. Powiedział, że to rozważy, ale problem, jaki mieliśmy ze stroną, która nie reaguje właściwie, nadal powstrzymywał go przed podjęciem ostatecznej decyzji o opuszczeniu Internet Explorera.

Po kilku tygodniach ...

Kilka tygodni po tym doświadczeniu z Alexem zapytałem go, czy jeszcze raz wypróbował Chrome. Powiedział, że tak, a szczególnie spodobał mu się sposób, w jaki Chrome pozwala wyszukiwać z paska adresu, co upraszcza proces odwiedzania różnych stron. Wygląda więc na to, że trochę rozgrzał się w Chrome i może regularnie go używać.

Jak możemy poprawić edukację wśród przeciętnych użytkowników sieci?

Dla tych, którzy to czytają i zastanawiają się nad wiekiem Alexa i wcześniejszymi doświadczeniami z komputerami, to wcale nie jest tak źle. Alex ma już po trzydziestce i od lat korzysta z komputerów. Robi zdjęcia jako hobby, więc często na komputerze organizuje i edytuje swoje zdjęcia. Obecnie posiada komputer stacjonarny i laptop, więc komputery nie są dla niego czymś nowym ani obcym.

Naprawdę nie mam żadnych konkretnych sugestii, aby pomóc poprawić tę sytuację, i nie jestem nawet pewien, czy można ją poprawić. Jeśli młodsze pokolenia wciąż nie rozumieją różnicy między "przeglądarką" a "wyszukiwarką" lub między "internetem" a "siecią", to może to być nasz system edukacji, który jest winien.

Jeśli starsze pokolenie tego nie zrozumie, może to być wynikiem tendencji ludzi do "postawienia na swoim", jak to mówią. Lub może być tak, że te technologie są zbudowane w taki sposób, aby zakładać zbyt dużą wiedzę w imieniu użytkownika. W końcu, ilu znasz ludzi, którzy nie potrafią odróżnić telewizora od programu telewizyjnego?

Chociaż w bardzo prosty sposób wyraziłem Alexowi, że strony internetowe będą wyglądać i będą funkcjonować lepiej w Chrome niż w IE8, nie próbowałem wyjaśniać żadnych konkretnych powodów (poza szybkością i ekranem nieruchomości). Jeśli nie jest w stanie zrozumieć różnicy między przeglądarką a wyszukiwarką, jest bardzo mało prawdopodobne, aby dyskusja na temat HTML5 i CSS3 miała na niego jakiś wpływ.

Myślę, że to wystarczyło, by po prostu wyjaśnić, że sprawy działają lepiej i generować ogólne stwierdzenia na temat rzeczy, które mogą go zainteresować. Ale kto wie? Może coś bardziej konkretnego pomogłoby. Przypuszczam, że mogłem mu pokazać stronę internetową, która mocno używa CSS3 i porównywać to doświadczenie.

Ale, własnymi słowami Alexa, po prostu chciał "dostać się z punktu A do punktu B". To znaczy, chciał tylko załatwić sprawy. Był więc mało prawdopodobny, by zachwiał go widok zaokrąglonych kątów i cienie. Te rzeczy nie miały nic wspólnego z tym, dlaczego był on w Internecie, więc dlaczego miałoby go to obchodzić?

To nie było naukowe studium!

To był jednorazowy eksperyment i nic więcej. Jako twórcy stron internetowych, myślę, że w głębi naszych umysłów wiemy, że dzieje się tak z wieloma użytkownikami. Nie rozumieją internetu i internetu tak jak my. To małe doświadczenie z Alexem służy jedynie zilustrowaniu tego punktu, nawet jeśli tylko powierzchownie.

Czy uważasz, że tego typu rzeczy są typowe dla użytkowników sieci? Czy sądzisz, że nawet doświadczeni użytkownicy zaznajomieni z siecią mają problemy ze zrozumieniem pojęć takich jak "przeglądarka" i "internet"? Co możemy zrobić, aby poprawić tę sytuację?


Ten post został napisany wyłącznie dla Webdesigner Depot przez Louisa Lazarisa, niezależnego pisarza i programistę. Louis regularnie pisze o rozwoju front-endów Imponujące sieci . Możesz śledź Louisa na Twitterze lub skontaktuj się z nim za pośrednictwem swojej strony internetowej.

Czy próbowałeś kiedyś skłonić użytkownika do przejścia na przeglądarkę inną niż Internet Explorer? Podziel się wrażeniami w komentarzach.