Kto to powiedział? Obie strony często to robią. Zarówno klient, jak i projektant często oskarżają się nawzajem o zrujnowanie projektu internetowego. Czemu? Czego obie strony oczekują, że druga nie może lub nie spełni. Czy to jest awaria komunikacji, a jeśli tak, to co można zrobić, aby temu zapobiec?
Znasz wszystkie zabawne historie grozy. Klient nie wie, co im się spodoba, dopóki go nie zobaczą, mają ośmio-letnią siostrzenicę, która wygrała konkurs malowania palcami, gdy miała zaledwie pięć lat i jest kreatywnym geniuszem, myśleli, że cała strona nie będzie kosztować tyle do zaprojektowania, ponieważ ich prapradziadek miał całą stronę internetową przeznaczoną na nikiel w 1903 roku, bla-bla-bla. Cóż, mają też swoje historie i skargi na nas, tylko że nie są wystarczająco kreatywni, by publikować takie strony clientsfromhell.net i nazwij to czymś takim jak artsyfartsycrybabies.com.
Takie rozdzielenie zrozumienia i myślenia pomiędzy twórcą a klientem powoduje, że można się zastanawiać, kto ostatecznie ponosi winę za wszystkie skargi. Prawda, jeśli wszyscy chcielibyśmy to przyznać, jest to, że wszyscy jesteśmy winni.
Komunikacja jest kluczowa i we wszystkich przypadkach, z wyjątkiem tych, w których klient lub projektant jest szalenie szalonym szaleńcem, komunikacja może być obsługiwana przez obie strony, więc istnieje zrozumienie procesu, kosztu tego procesu i oczekiwanych wyników oraz dostarczone. Podobnie jak w przypadku lądowania na Księżycu w 1969 roku, fałszowanie tej misji wymagało ogromnego planowania i komunikacji od setek ludzi, aby prawda nie pojawiła się w społeczeństwie, co było już przedmiotem eksperymentów kontrolowania umysłu CIA. Jeśli mogliby to zrobić, to z pewnością klient i projektant lub firma projektowa może stworzyć fałszywą stronę internetową, która specjalizuje się w kontroli umysłu, lub prawdziwą, która rozwiązuje potrzeby marketingowe klienta.
Jaka jest pierwsza rzecz, którą robisz po skontaktowaniu się z klientem w sprawie tworzenia strony internetowej dla nich lub dowolnego projektu kreatywnego? Mam na myśli po wielu drinkach i konsumpcji papierosów marihuany. Spotykasz się z nimi i rozmawiasz o projekcie.
Mówisz o tym, co zrobisz dla swojego projektu. Większość udanych firm sprzedaje arkusze, które dostarczają klientowi przed pierwszymi spotkaniami. Mówi o firmie, o tym, co robi, jak to robi, o zespole wsparcia, o sukcesach projektów i o tym, jak firma pracuje nad projektem. Jest to w zasadzie wydrukowana wersja sekcji "o mnie" na twojej stronie internetowej. Wybrani projektanci i firmy projektowe wiedzą, jak poradzić sobie z projektem z góry. Projektanci, którzy zawodzą, to ci, którzy wierzą, że projekt jest magicznym jednorożcem, który ucieka przed tęczą i wściekłością, który nie może zostać oswojony, a proces ten, jak ktoś, kogo próbowałem zabić powiedział kiedyś, że projekt powinien być "enigmatyczną magią" dla klienta. Innymi słowy, "Dumbledork" wierzył, że klient powinien po prostu wynająć projektanta, przekazać pieniądze i BAM! Oto twoja strona internetowa. "Czyż nie jestem czarodziejem magicznej sfery i nie tworzę kreatywnych rzeczy?"
Niestety, jest zbyt wielu projektantów, którzy wierzą, że tak robi się biznes. Dlatego powinniśmy pozwalać darwinizmowi rządzić nieskrępowanym, bez etykiet ostrzegawczych na wszystko.
Słowo mówione może zostać zapomniane, źle zinterpretowane i zignorowane, ale dlaczego przypadkiem pierwsze dwa czynniki? Wszystko powinno być poparte pisemnie. Kiedy odbywa się rozmowa telefoniczna, należy omówić omówione punkty z e-mailem z opisem tych punktów i wyraźnym pytaniem "na koniec są te punkty, na które się zgodziliśmy?". Każde spotkanie powinno odbywać się według tej samej procedury. Nie zostawiaj niczego przypadkowi ani pamięci. Jeśli klient i projektant są uczciwi i profesjonalni, wówczas przejrzysta i stała komunikacja będzie mile widzianą częścią każdego projektu.
Gdy projekty zostaną pozostawione zwykłym komunikatom głosowym, usłyszysz:
Ze względu na bezproblemowy początek każdego projektu, na wstępnym spotkaniu należy sporządzić brief twórczy. Ten plan działania określi wszystkie kreatywne potrzeby, pragnienia i wymagania. Obejmuje to:
Kreatywny brief pozwala również klientowi, bez żadnych wątpliwości, dowiedzieć się, w jaki sposób projektant osiągnie te cele, w tym wszelkie płatności etapowe, opłaty za zmiany i przekazywane prawa.
Podobnie jak w przypadku arkusza sprzedaży, który jest pisemną formą komunikacji, oraz fragmenty zawarte w briefu kreatywnym, posiadanie kontraktu, zamówienia, projektu lub listu intencyjnego są niezbędne do sprawnego i egzekwowalnego projektu. Co zaskakujące, 39% projektantów, według niedawnej ankiety, nie wymaga ani nie prosi o jakąkolwiek umowę. Podejrzewam, że liczba ta jest wyższa z powodu zakłopotania w odpowiadaniu na to pytanie zgodnie z prawdą w ankiecie. Umowa wszystko spisuje. Jeśli klient lub projektant zbłądzą od warunków umownych i obie strony milczą, cóż, to jedna rzecz, ale gdy jedna ze stron zdecyduje się zignorować warunki umowy, druga strona może je delikatnie skierować, ponieważ słowo pisane jest niezaprzeczalne.
Przejrzystość to kolejne kluczowe słowo w każdym projekcie. Informowanie klienta i projektanta o zmianach lub o tym, gdzie stoi projekt w każdej chwili, to profesjonalna uprzejmość. Klienci czują się lepiej, że ich pieniądze są wydawane rozsądnie i widzą postępy, a projektanci nie są rzucani do pętli, gdy klient zmienił terminy lub potrzeby.
Jako projektant, każda wiadomość e-mail powinna zawierać aktualizację statusu, prawie jak stopka, zwracając uwagę na postęp, dotychczasową opłatę (jeśli dotyczy to godziny), wszelkie opłaty za dodatki, takie jak zdjęcia, rejestracja domeny itd. Oraz nadchodzące płatności z kamienia milowego. Klient powinien niezwłocznie zgłaszać wszelkie rozbieżności lub pytania, które pojawiają się w związku z ogłoszeniem tego powiadomienia.
Kiedy wszystko jest powiedziane i zrobione, strona została zatwierdzona przez klienta, projektant załadował i debugował witrynę, każda strona powinna się uśmiechać. Oczywiście każda impreza, a konkretnie projektant, powinna zostać opłacona. Wtedy pojawia się większość problemów między projektantem a klientem.
Najczęstsze skargi dotyczące projektów internetowych to:
Skargi te są wynikiem projektów bez kreatywnego briefu, umowy lub stałej komunikacji. Zaczyna się źle i kończy się katastrofą. Jeśli wszystkie wymienione błędy nie są dozwolone przez żadną ze stron, istnieje 99% szans, że projekt będzie działał sprawnie i będzie udany dla wszystkich. Pozostały 1%? Cóż, zawsze będą jakieś nieporozumienia, ponieważ ludzie nie potrafią czytać, nie chcą czytać lub po prostu nie lubią przestrzegać zasad umowy. Należy pamiętać, że chociaż niektórzy ludzie mówią, że "umowy mają zostać złamane", prawdziwe powiedzenie mówi, że "zasady są łamane". "Umowa zostaje złamana", jak dotąd żaden sędzia nie powiedział.
Czy uważasz, że te zasady pomogłyby Twojemu projektowi? Czy nie zgadzasz się z tymi poradami? Czemu? Co zrobiłbyś inaczej? Daj nam znać w komentarzach.
Obrazy © GL Stock Images