Ciekawą rzeczą jest to, że pracujesz jako freelancer, podczas gdy obszar wiedzy może się różnić, jest to, że wielu z nas będzie dzielić te same doświadczenia raz za razem.

Nawet bez połączenia w dziedzinach, w których jesteśmy niezależni, istnieją pewne lekcje, które są powszechnie istotne i że pewne doświadczenia przybędą, aby nas uczyć.

Kiedy pracujesz w jakiejkolwiek dziedzinie, ostatnią rzeczą, jakiej możesz się spodziewać, jest osiągnięcie punktu, w którym nie masz już czego się nauczyć. Więc staramy się podchodzić do każdego doświadczenia z szerokimi otwartymi ramionami wiedzy. Chcemy dowiedzieć się, czego ten nowy projekt lub interakcja nauczy nas. Czasami rzeczy, których się uczymy, nie zawsze są przyjemne. Lub łatwe do podjęcia.

W rzeczywistości, w momencie, w którym ich wpływ jest jeszcze bardziej przygnębiający, większość tych nieprzyjemnych lekcji wydaje się być trudna do nauczenia.

W interesie spłacenia tego, i być może pomagania innym w nauce tych lekcji z naszych niezależnych procesów i udręk bez konieczności cierpienia przez nie same; zebraliśmy kilka przydatnych porad.

Kontrakty nie są gwarancjami

Widzisz porady udzielane przez cały czas, do diabła, nawet sami promowaliśmy tę perłę w poście lub dwóch. Wszyscy ci mówią, że nigdy nie powinieneś pracować bez umowy. To tylko dobry interes.

Jednak część, która nie jest udostępniana tak często, wygląda trochę tak: kontrakty nie są gwarancją, że wszystko pójdzie zgodnie z ustaleniami, a nawet otrzymasz zapłatę.

Widzisz, że bez odpowiednich funduszy, aby ścigać zepsute kontrakty w sądzie, umowa jest tylko zagrożeniem.

Zarejestruj obraz za pośrednictwem Shutterstock

I dla nas pracujących w Kolorado, mamy inne wyzwania, które są bardziej niż prawdopodobne, nie unikalne w naszym regionie. Biorąc pod uwagę niedawną decyzję sędziów w Kolorado, że kontrakty z każdym, kto prowadzi działalność w branży MMJ, są bez znaczenia, zabieranie klientów do sądu w sprawie porażek kontraktowych nie zawsze jest opłacalnym wysiłkiem, który jest gwarantem spłacenia lub zejścia na naszą korzyść.

Co robić?

Czy to oznacza, że ​​powinniśmy po prostu zachować ostrożność na wiatr i pracować bez podpisanej umowy? Oczywiście nie.

Choć nie jest to magiczna recepta na sukces, może okazać się potężnym i użytecznym środkiem odstraszającym. To dobry sposób, aby wyeliminować potencjalnych klientów z problemami. Jeśli nie są chętni do podpisania, to bardziej niż prawdopodobne, że nie chcesz z nimi pracować.

To, co działa na naszą korzyść, polega na tym, że klienci nie wiedzą, gdzie stoimy, i nie wiemy, czy moglibyśmy zastosować złamaną umowę w sądzie. Wygląda na to, że gramy w tak czy inaczej, ale to nie jest do końca prawdą. W rzeczywistości niektórzy twierdzą, i zgodzilibyśmy się, że ryzyko jest znacznie wyższe, działając bez umowy w celu zaoferowania ci, jaką ochronę może.

Zastanów się, co Dante powiedział w " Urzędnikach ", "... teoretycznie? Ludzie widzą pieniądze na ladzie i nikogo w pobliżu, oni myślą, że są obserwowani. "

Uczciwość poprzez paranoję to jeden ze sposobów, w jaki umowy mogą działać na naszą korzyść. Dopóki istnieje postrzegalne zagrożenie, wielu potencjalnych klientów będzie stosować się do umowy. Może to być czynnikiem motywującym do pozostania na dobrej drodze do właściwych klientów.

Czerwone flagi nigdy nie powinny być ignorowane

Niektórzy z nas, naprawdę twoi, lubią próbować zobaczyć to, co najlepsze w ludziach. W związku z tym nie chcemy zbyt szybko kierować się do sądu i zbyt szybko formułować nasze opinie. Jest to jednak sprzeczne z pracą jako freelancer. Uczynienie z tego nawyku, że musimy iść na kompromis.

Nasz dobrobyt na rynku opiera się na umiejętności szybkiego osądzania klientów i projektów i decydowania, czy jesteśmy odpowiednio dobrani.

Kiedy więc zaczniemy widzieć te przysłowiowe czerwone flagi pojawiające się w naszych pierwszych spotkaniach z potencjalnymi klientami, połowa z nas może prosić nas o zignorowanie ich i czekać, aż będziemy mieli więcej informacji, aby sformułować nasze opinie; podczas gdy drugi krzyczy, abyśmy mogli uciąć i uciekać.

Często zdarza się, że ignorujemy głos rozsądku, a my "wykorzystamy szansę i przejmiemy pracę" lub trwamy dłużej niż powinniśmy, zanim się pokłonimy. Potencjalnie brakuje nam innych możliwości, podczas gdy my trzymamy się zbyt długo.

Co robić?

Przez większość czasu ludzie mówią, że jedną rzeczą, której nigdy nie powinieneś robić, jest zdobycie osobistego. Jednak w tym przypadku to naprawdę jedyna rzecz do zrobienia.

Musimy ustalić własne granice i granice dla dobra naszej firmy i dobrego samopoczucia. Nie tylko musimy określić własne ograniczenia, musimy zrozumieć, ile każda z tych flag oznacza dla nas. To, co jedna osoba uważa za grę, inni mogą uważać za zwykłego zmieniacza gier. Z którymi mogą pracować.

Zatrzymaj obraz za pomocą Shutterstock

Musimy więc ustalić granice i nadać priorytet tym flagom w bardzo osobisty sposób, aby zabezpieczyć się przed mniej korzystnymi rezultatami projektu. To wymaga znacznej ilości samoświadomości i obiektywizmu. Obaj będą grać mocno w określaniu, ile i które czerwone flagi będziemy obnażać, a które nie.

Jeśli nie jesteśmy wystarczająco świadomi, możemy nie ocenić tego, co możemy znieść poprawnie. Jeśli nie jesteśmy wystarczająco obiektywni, ryzykujemy utratę naszego profesjonalizmu i przejście na coś, co może być postrzegane jako małostkowość, ponieważ pozwalamy, by sprawy stały się zbyt osobiste. Naprawdę chodzi o znalezienie tej równowagi i wyciągnięcie naszych linii mocno w piasek.

Błęd klienta, nie znaczy, że masz rację

Jedną z pułapek, które łatwo można wpaść, jest założenie, że jeśli klient pomyli się co do czegoś, automatycznie postawi nas w słuszności.

Jest to lekcja, która może kosztować Cię projekt lub dwa, zanim w pełni zdasz sobie sprawę z tego, co się dzieje. W przypadku rozmów wychodzących z całego internetu, że czasami klient nie zawsze ma rację, musimy zrozumieć, że nasza wiedza nie zawsze gwarantuje, że jesteśmy.

W rzeczywistości wielu będzie mówić, że są nieco pokorni i nigdy nie mają siły, gdy czujemy, że klient kieruje projekt w złym kierunku. Ale jeśli myślisz o tym, że nasza ekspertyza jest tym, czym nas wynajęto, a my nie dążymy do tego, aby zwyciężyła, w niektórych przypadkach może to być szkodliwe dla powodzenia projektu.

Obraz awarii przez Shutterstock

Ilekroć pomiędzy dwiema wizjami powstaje nieporozumienie, a klient jest łatwo postrzegany jako nieskuteczny, nie oznacza to, że powinniśmy po prostu iść naprzód z własnym. Lub zażądać, by ponownie się zastanowili.

Co robić?

Po raz kolejny sprowadza się to do bardzo osobistej decyzji. Czy chcesz pozostać przy projekcie skazanym na niepowodzenie tylko po to, aby otrzymać wypłatę, która może, ale nie musi czekać? Zwłaszcza jeśli projekt zostałby unieważniony decyzjami, na które klient zmusił nas do dostosowania się, i uznali tę porażkę za naszą winę.

Czy to będzie warte, co może być walką, aby zdobyć pieniądze?

Nie wspominając już o potencjalnym wpływie twojego nazwiska na zły projekt na twoją reputację. To najprawdopodobniej nie pomoże Ci zabezpieczyć cię w przyszłości, jeśli zbiorniki projektu. Musimy więc zdecydować, które decyzje nie możemy znieść w trakcie realizacji.

Musimy zmierzyć się z każdym projektem, jeśli istnieje punkt, w którym uważamy, że wskaźnik sukcesu został zbyt duży, abyśmy mogli go przejrzeć.

W tym momencie jesteśmy winni sobie pokłonić się i pozwolić projektowi odejść, zamiast dostarczyć projekt, którego niepowodzenie może zostać nałożone przeciwko nam. Jeśli klient chce zepchnąć na siebie winę i podjąć działania, może namalujemy się w kącie, z którego nie ma wyjścia.

Wszystkie twoje jaja w jednym koszyku nie są zalecane

Bez względu na to, jak obiecujesz ofertę, lub kusząc ją, możesz rzucić się tak kompletnie, wkładając wszystkie swoje jaja do jednego koszyka, jak to się mówi, nie jest zalecane.

Pozwalając, by pojedynczy projekt dominował nad Twoim czasem, dopóki nie zadowolisz się tym, że jest to Twój jedyny cel, może sprawić, że poczujesz, że nagle kończy się ten projekt. Nawet jeśli wiesz, że nadchodzi, kiedy w końcu nadejdzie, może przedstawić ci pewne problemy.

Nie jest to coś, co często zamierzamy dopuszczać, ale prawda jest taka, że ​​tak się dzieje. Łatwo jest znaleźć się w projekcie i nadmiernie zaangażować lub poświęcić się do punktu, w którym żadna inna praca nie zostanie wykonana.

Pusty obraz za pośrednictwem Shutterstock

Kiedy nie ma łatwego dostępu do freelancingu, bezpieczeństwa pracy i stałej pracy. Tak więc, kiedy dociera on do naszych drzwi, wielu ma trudności z odwróceniem go. Co nie zawsze jest rzeczą do zrobienia.

Co robić?

Saldo, równowaga, równowaga.

Podobnie jak chwalenie lokalizacji, lokalizacji, lokalizacji; freelancerzy mają (a raczej powinni) mieć mantrę równowagi.

Kluczowe jest, jeśli chcemy, aby nasze harmonogramy nie zostały przekroczone, a nas samych nie nadużyliśmy. To samo dotyczy sytuacji, gdy mamy tendencję do zakładania wszystkich naszych jaj w jednym koszyku, musimy odepchnąć i walczyć, aby znaleźć równowagę, której potrzebujemy, aby utrzymać inne drogi otwarte.

Możemy to zrobić na wiele sposobów, ale to znów sprowadza się do nas i znajdujemy sposoby, które najlepiej działają na poziomie osobistym. Jeśli ścisłe planowanie i sztywne tworzenie list będzie dla ciebie najlepsze, to na wszelki wypadek. Dziel się dniem roboczym lub tygodniem na zmianę lub rób codzienne listy zadań, aby zachować równowagę i trzymać się ich.

Jeśli dojdziesz do punktu, w którym nie jesteś w stanie zachować równowagi, może zajść konieczność ponownego oszacowania zobowiązań i dostosowania harmonogramu, aby upewnić się, że nie wpadniesz w tę pułapkę.

Podsumowując

Wszystkie te lekcje zostały opanowane przeze mnie i niezliczoną ilość innych w dziedzinie wolnych zawodów. Mamy nadzieję, że dzięki większej liczbie freelancerów dzielących się swoimi doświadczeniami, mniej osób będzie musiało cierpieć przez te sytuacje, aby uczyć się od nich.

Czego nauczyłeś się na własnej skórze podczas freelancingu? Jakie wskazówki możesz udostępniać, aby uniknąć ich w przyszłości? Daj nam znać w komentarzach!