Podczas tworzenia projektu strony internetowej zawsze należy pamiętać o użytkownikach końcowych witryny. Często zdarza się jednak, że wielu projektantów zbytnio skupia się na tworzeniu strony, która zrobi wrażenie na ich klientach, zapominając, że to naprawdę ma znaczenie.
To, co musisz zrobić jako projektant, to rozmowa z klientem i skupienie się na docelowej grupie odbiorców oraz upewnienie się, że klient myśli właściwą drogą. Chcesz nieustannie podkreślać, że jakiekolwiek funkcje, które uwzględnisz w projekcie, to funkcje, które znacznie poprawią komfort użytkowania i że odbiorcy pokochają te funkcje.
Jest to konieczne, ponieważ klienci mają nawet większą tendencję do zapominania o celu stworzenia strony internetowej niż projektanci.
Czy to dzieci? Maniacy? Geeky dzieci? Fani Justina Biebera? Cóż, musisz myśleć o tym od samego początku. Jeśli masz już jasno określoną publiczność, to masz dobry punkt wyjścia, w przeciwnym razie powinieneś powrócić do sprawdzonej metody tworzenia osobistości i wypracowania grupy docelowej na podstawie utworzonych przez ciebie osobowości. Jeśli nie wiesz, o czym mówię, musisz teraz zatrudnić konsultanta marketingowego!
Masz teraz podstawową koncepcję tego, kogo projektujesz (pamiętaj, że to nie klient), następnym krokiem jest podejmowanie decyzji dotyczących interfejsu użytkownika w oparciu o definicję tej grupy odbiorców. Na przykład, jeśli projektujemy dla małych dzieci, wtedy decyzje, które podejmujemy, będą wyglądały mniej więcej tak:
Jeśli projektujemy dla maniaków, wybór byłby bardzo różny:
Możesz więc zobaczyć, jak projektowanie dla dwóch bardzo różnych odbiorców tworzy zupełnie inne kryteria. Gdybyś zaprojektował stronę dla fanów sportu w wieku 20 lat, miałbyś znowu całkiem inne kryteria (więcej wykorzystania obrazów, tendencja do jasnych kolorów innych niż podstawowe, czcionki bezszeryfowe, duże obrazy i nagłówki, większe wykorzystanie pocisku punkty itp.).
Klienci często niszczą całą dobrą pracę, jaką dla nich wykonujesz, dzięki sugestiom i zaleceniom opartym na tym , co chcieliby zobaczyć na stronie internetowej. Musisz im przypomnieć, że strona nie jest dla nich, to dla ich odbiorców. Jeśli tego nie zrobisz, pozwalasz swojemu klientowi zawieść, a co ważniejsze, tworzysz jeszcze jedną witrynę, której nie możesz wejść do swojego portfela, ponieważ nie trafia ona w znak.