Wielu projektantów stron internetowych to wytrawni profesjonaliści, którzy starają się jak najlepiej dla swoich klientów i zapewniają doskonałą obsługę. Są to projektanci, którzy słusznie są dumni ze swojej pracy i kochają to, co robią. Następnie, niestety, masz także drugą stronę równania: projektanci, którzy nie dbają o zadowolenie swoich klientów, a zatem nie zapewniają dobrej obsługi. Są to projektanci, których standardy są słabe.

Co gorsza, z punktu widzenia klienta nie można naprawdę wyeliminować tego, kto jest kim, dopóki nie zatrudnisz swojego projektanta i nie pracowałeś z nim przez jakiś czas. Niestety, do tego czasu, jeśli jest to projektant o niskich standardach, jest już za późno.

1) Opóźnij swój pierwszy projekt

Aby Twój klient zaczął wątpić w to, czy wybrał Cię jako swojego projektanta, zacznij naprawdę spędzać czas ze swoimi makietami, kiedy rozpoczynasz proces rozwoju na serio. Jeśli naprawdę chcesz je pokryć cukrem, nie przestawaj dostarczać klientowi zbyt optymistycznych szacunków na temat wykonania projektu w ciągu zaledwie kilku tygodni.

Zacznij od upewnienia się, że Twój klient jest bardzo podekscytowany, aby projekt strony lub projekt przeprojektowania był w toku, a Ty masz kilka tygodni, zanim wyślesz do niego swoje pierwsze makiety nowej iteracji projektu. Następnie, aby dodać obrażenie do obrażeń, przeciągnij stopy jeszcze trochę dłużej, gdy klient zapyta (i wie, że zawsze poprosi) o pewne poprawki i drobne zmiany w początkowej makiecie, którą wysłałeś.

2) Zmień priorytety swojego harmonogramu

Teraz, gdy zasiewasz ziarno wątpliwości w głowie klienta, jesteś na dobrej drodze do zwolnienia.

Jeśli projekt, na który masz kontrakt, powinien trwać przez święta takie jak Boże Narodzenie, pamiętaj, aby zaniedbać projekt przez cały okres świąteczny. W końcu twoje priorytety podczas świątecznych sezonów powinny być takie, jak rekreacja i spędzanie czasu z przyjaciółmi lub rodziną. Nieważne, że twój klient już zapłacił ci solidny wkład, którego już używasz.

Być może dlatego, że doświadczyłeś niewielkiego poczucia winy, w końcu wyślij klientowi wiadomość aktualizacyjną, podnosząc jego nadzieje, że być może, być może, będziesz w stanie zrealizować projekt przed końcem wakacji. Oczywiście, aby pozostać w zgodzie z twoim planem odpędzenia twojego klienta w złości, upewnij się, że przełamiesz także obietnicę, ponieważ i tak była to tylko fałszywa nadzieja!

3) Uczyń witrynę żywym błędem

Kiedy mój stary projektant miał wreszcie "ukończoną" wersję mojej starej strony, gotowy do uruchomienia, około czterech miesięcy po rozpoczęciu projektu, przedstawił mi stronę, która miała oczywiste problemy, których najwyraźniej nie zauważył. To dlatego, że nie mógł się tym przejmować. Gdyby dał ostateczne stworzenie, przynajmniej raz po raz, zauważyłby rażące problemy, takie jak:

  • zepsute połączenia;
  • obrazy o nierównych granicach;
  • brak responsywnego projektu.

Poza tym mój e-mail na moim nowym adresie URL w ogóle nie działał, mimo że zgodziliśmy się, że jego zadaniem było jego skonfigurowanie.

Teraz Twój klient zrozumie całkowicie, że byłeś niewłaściwym projektantem, z którym możesz się udać. Opóźniłeś projekt wielokrotnie; wykraczała poza wcześniejsze szacunki dotyczące czasu trwania projektu; nie odpowiadali w komunikacji; i, na koniec, przedstawił klientowi pracę podrzędną, która wymaga znacznych korekt.

Trzymaj się. Jeśli uważasz, że to najgorsze, co mogą zrobić projektanci, pomyśl jeszcze raz. Istnieje jeszcze jedno działanie końcowe, które możesz podjąć, aby absolutnie upewnić się, że twój klient będzie kompletnie zdenerwowany i nigdy nie wróci (nie wspominając o tym, że prawdopodobnie daje negatywne rekomendacje na Twój temat).

4) Odmów poprawienia problemów

W tej chwili najprawdopodobniej rozgniewałeś swojego klienta, a on prawdopodobnie nie wróci do ciebie po nic. Aby umieścić ostateczny gwóźdź w trumnie swojej zawodowej relacji z klientem, po prostu nigdy nie odpowiadaj na jego e-maile lub wiadomości tekstowe z prośbą o naprawienie rażących problemów z ukończoną witryną. Nie ma znaczenia, czy umowa podpisana przez Ciebie i Twojego klienta, a także e-maile uzupełniające wyraźnie stwierdzają, że będziesz obsługiwać drobne poprawki. Po prostu przejdź do zerwania w tym momencie!

5) Nadpłata, a następnie niedostarczenie

Nie trzeba dodawać, że po tym, jak mój stary projektant w końcu zrobił to, co powinien, a także zapłacił za to wcześniej, nie zamierzał już ze mną pracować. Zaraz potem skontaktowałem się z nim i zacząłem szukać nowego projektanta / programisty w Internecie w 2014 roku. Na szczęście udało mi się znaleźć bardzo utalentowanego i niezwykle profesjonalnego projektanta pod koniec 2014 roku. Mój obecny projekt strony jest jego wielką pracą. Będzie także utrzymywał moją witrynę przez lata, a także zajmie się koniecznymi aktualizacjami witryny, aby odpowiedzieć na obawy SEO w przyszłości.

Patrząc wstecz na to koszmarne doświadczenie, które naprawdę przetestowało moją cierpliwość na tak wielu poziomach, mogę powiedzieć, że mój stary projektant miał problem z nadprzyrodzeniem, by uspokoić mój umysł i wciągnąć mnie do środka, a potem całkowicie zaniżać wyniki przy tak wielu okazjach. Aby to przedstawić, mój stary projektant potrzebował około czterech miesięcy na przeprojektowanie, podczas gdy mój nowy projektant trwał kilka tygodni. Różnica między nimi to etyka pracy (lub jej brak) i duma z pracy (lub jej brak).

Podsumowując, po prostu wykonaj wszystkie kroki, które podjął mój stary projektant, jeśli chcesz sprowokować klientów i odepchnąć ich na dobre. Jestem pewien, że po wykonaniu tego na wystarczającej liczbie klientów, nie będziesz mieć opłacalnej działalności projektowej przez długi czas.

Przedstawiony obraz, wystrzelony obraz przez Shutterstock.