Jestem trochę wybredny w stosunku do tego, kogo śledzę na Twitterze. Podobnie jak w przypadku moich innych witryn społecznościowych, w których uczestniczę, nie jestem pod względem ilości, ale jakości. Właściwe połączenia są dobre dla biznesu, a przecież w większości przypadków łączymy się w sieci.

Gdy przechodzę przez moich codziennych obserwatorów na Twitterze, klikam powiadomienie e-mailem i czytam opis profilu nowego obserwatora, aby dowiedzieć się trochę o nich. Czy oni są w mojej branży, czy oni faktycznie tweetują, czy tylko wpisują cytaty z martwych poetów i szalonych ludzi (co jest zbędne, jeśli znacie jakichś poetów)? Czy wszystkie ich tweety mówią "dziękuję!" Komuś i nic więcej? Czy istnieją linki do tabletek odchudzających? Opowiada się dobrze, czy język, którego używają w tweetach, nie może być przetłumaczony przez Google i czy zawierają one wierzenia religijne lub dziwne hobby w opisie profilu?

Potwierdzone przez plastikowy, metaliczny atrament Latający Potwór Spaghetti znaczek z tyłu mojego minivana, szanuję prawo każdego do wierzenia we wszystko, co wybiorą. Dlaczego więc publikujesz swój system wierzeń dla świata? Rozumiem, że Twitter to serwis randkowy, ale co mi mówisz , kiedy podajesz swoją religię? Czy nie chcesz się ze mną skontaktować, jeśli nie stosuję się do tych samych przekonań? Twój system przekonań sprawia, że ​​jesteś bardziej niezawodny od związku lub profesjonalny niż inne systemy wierzeń? W biznesie istnieje tylko przekonanie, że możesz świadczyć swoje usługi na najwyższym możliwym poziomie.

Podczas konferencji biznesowej rozmawiałem z młodą damą, która z tych niebieskich wspomnień korzystała tylko z dostawców swoich przekonań religijnych, ponieważ "nie kradną".

Byłem zszokowany. Nie wspomniałem o moich przekonań religijnych i nie wiedziałem, czy zakładała, że ​​nie jestem zwolenniczką jej przekonań, czy też nie chciałem, abym potwierdził, że jestem także naśladowcą. Cóż mogę powiedzieć, poza tym, "tak, nie ma (wstaw tutaj religii) w więzieniu!" Odwróciła się i ja też. Dla mnie to była utrata potencjalnego klienta, dla niej, utrata wiarygodnego dostawcy .

W biznesie nie można oddzielić ani pogrupować według kultury, narodowości, koloru, preferencji seksualnych, płci czy wyznania, a każdy, kto to robi, stoi przed zmniejszoną grupą potencjalnych klientów. W globalnej gospodarce będą gracze różnych rodzajów przekonań i jedyną rzeczą, którą należy wziąć pod uwagę, będzie to, kto najlepiej rozwiąże mój projekt, aby zwiększyć swój biznes.

Czy tożsamość religijna pomaga Twojej firmie?

Trudno wiedzieć, co ludzie chcą zobaczyć ... i nie. Ostatnie wybory w Stanach Zjednoczonych, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej - przynajmniej w moim życiu - przyniosły kandydatów z religijnymi proklamacjami jako część ich platform służących jednej z najbardziej zróżnicowanych narodów na tej Ziemi.

Podobnie jak w przypadku wszelkich danych osobowych, należy zadać sobie kilka pytań, rozważając, co wprowadzić tam dla potencjalnych połączeń i potencjalnych klientów:

  • Czy wyrażając moją opinię polityczną / religijną w swoich sieciach społecznościowych lub marketingu, czy tworzę profesjonalne zaufanie z tymi, z którymi chcę się połączyć?
  • Czy stracę wyznawców, przyjaciół i potencjalny biznes? Czy pozytywne zwroty przewyższają ujemne?
  • Czy jest to coś, co może potencjalnie zagrozić przyszłym szansom? Czy umieszczam zbyt wiele informacji, aby wszyscy mogli je zobaczyć?
  • Czy moje opinie i przekonania powodują tyle rozproszenia, że ​​ludzie zapominają o tym, o czym jest moja firma?
  • Czy to jest to, co chcę być znane ponad wszystkie inne rzeczy? Czy zalety przeważają nad wadami?
  • Czy to pasuje do mojej marki, mojego stylu i moich wiadomości, które pragnę zapamiętać?
  • Jak ważne są ludzie, którzy znają te informacje?

Menedżer ds. Rekrutacji ostrzega o wszelkich zbyt osobistych informacjach wyświetlanych w Twoim profilu, które będą wyświetlane w wyszukiwaniach internetowych.

"Chociaż pierwsza poprawka chroni twoje przemówienie jako prywatnego obywatela w sprawach budzących niepokój społeczny, takie wypowiedzi mogą wykraczać poza ochronę pierwszej poprawki, jeśli przeszkadza to w skuteczności lub wydajności twojego pracodawcy lub w inny sposób zakłóca pracę."

Pies jest Bogiem pisanym od tyłu?

Siedząc w recepcji, czekając na rozmowę, powitał mnie wielki, przyjazny, czarny Labrador Retriever z merdającym ogonem i sypiącym językiem. Ponieważ uwielbiam psy i tęsknię za nieżyjącym już psem, zacząłem go pieszczotliwie maniakalnie i kiedy osoba, która miała mnie przesłuchać, w końcu wyszła do recepcji, znalazła mnie siedzącego na podłodze, bawiącego się z psem. Właściwie, myślę, że leżałem na podłodze, bawiąc się z psem.

"ŁAŁ! Wykrzyknęła. "Właśnie zdałeś pierwszy test na zatrudnienie!" Tak, pies biurowy mnie kochał i był to ogromny krok w procesie wywiadów. Podczas rozmowy z menedżerem ds. Rekrutacji rzuciła na siebie uwagę i opowiedziała mi, jak przeszła przez ludzi, których wyszukiwarki internetowe nie wykazywały miłości do psów lub określały ich jako "miłośników kotów".

Chociaż myślę, że to może być nielegalne, to po prostu pokazuje, jak coś tak małego może przeciwstawić się tobie w świecie biznesu. Nawet hobby może zniszczyć Twoje szanse na profesjonalną pracę.

Szukając asystenta na jednym z moich stanowisk, zatrzymałem się i zastanawiałem, dlaczego jeden wnioskodawca wymieniłby swoje hobby sztuk walki, walki w klatkach, broni, technik przetrwania i teorii spiskowych, ale kiedy zobaczyłem, że jest zagorzałym kolekcjonerem Pokémon, dostałem przeraził i przeskoczył do następnego życiorysu.

Dlatego wielu ekspertów powie Ci, by nie dodawać do CV życiorysów ani zbyt wielu informacji osobistych. To samo dotyczy Twojego profilu w erze cyfrowej.

"Mieszkam z żoną, pięcioletnią córką, dwoma psami i spędzaniem weekendów z miłością w moim ogrodzie."

Wydaje się nieszkodliwy, prawda? Może myślisz, że to pokazuje, że jesteś godnym zaufania członkiem rodziny i stabilnym? Niektórzy pracodawcy mogą myśleć, że pięcioletnia córka oznacza dni wolne, gdy jest chora lub musi poświęcić czas na funkcje szkolne. Mogą nie lubić psów i jeśli kochasz pracę w swoim ogrodzie, nie będziesz szczęśliwy spędzając weekendy w biurze. Lepiej zakończyć życiorys słowami: "Nie mam życia".

Wiara na ziemię

Wszyscy jesteśmy ludźmi iz tym, jak twierdzą niektórzy religijni uczeni, rodzimy się w grzech. Wszystko, co musisz zrobić, to być świadkiem zawartości zużytej pieluszki, aby wiedzieć, że dzieci są plugawe, złe bestie! Kiedy dorastamy, wypełniamy nasze mózgi z góry przyjętymi poglądami na temat innych ludzi, mierzonymi przez nasze osobiste upodobania, niechęci i traumy na placu zabaw. Ponieważ moja podstawowa nieufność wobec ludzi i paranoidalne zachowanie jest jednym z głównych filarów mojej religii schadenfreude, szybko osądzam ludzi, gdy już porównuję ich przez Internet.

Nie jestem jedynym cyber-prześladowcą. Kiedy starasz się o pracę, pracodawca wyprowadzi Cię z piekła rodem ze swojego nazwiska, aby dowiedzieć się, kim naprawdę jesteś. Twoje posty na Facebooku, komentarze na blogach, komentarze Disqus, komentarze Yahoo, komentarze na temat głównych źródeł wiadomości, zdjęć, tweetów i wszystkiego, co umieściłeś w Internecie, są dostępne dla każdego. Jeśli korzystasz z internetowych portali randkowych, to samo odnosi się do ciebie, aby zobaczyć, kto jest słodki, miły i wrażliwy patologiczny psychopata, że ​​rozważasz zasypianie obok, nago.

Mój najstarszy syn pewnego dnia wrócił ze szkoły, zdenerwowany tym, że nieprzyjemny kolega szkolny zagroził Google'owi, że mam na imię i znaleźć krępujące zdjęcie mnie, z którym mógłby gipsować w szkole. Roześmiałem się i powiedziałem mu, że ten dzieciak niczego nie znajdzie, bo używam pseudonimów, które otrzymałem przez całe życie dla wszystkich moich internetowych danych wejściowych. Rzeczywiście, dzieciak nie mógł znaleźć ani jednej rzeczy. Podobnie, pracodawca lub prześladowca musiałby przekopać dwadzieścia siedem stron do Google, aby nawet znaleźć moje prawdziwe imię, ponieważ ludzie o tej samej nazwie zrobili rzeczy takie jak sławni aktorzy, odkryli urządzenia do operacji wymiany serca, uratowali tysiące dzieci w Afryce, rozwiązał tajemnice życia i inne rzeczy, które przemawiają w MAD Magazine, jeśli możesz w to uwierzyć.

Ciągle przez wszystkie moje pseudonimy, z powodu rodziny, która nie pamiętała mojego prawdziwego imienia, nazywając mnie imieniem mojego kuzyna lub wujka, albo, jak w przypadku moich rodziców ... imię psa rodzinnego, było błogosławieństwem. Po latach terapii zdałem sobie sprawę, że w erze internetu wyświadczyli mi przysługę. Anonimowość w sieci uratowała moje zażenowanie syna w szkole. Ten drugi dzieciak nie miał tyle szczęścia, kiedy jego ojciec nazywał się Googled. Ci, którzy mieszkają w wyszukiwarce, giną przez wyszukiwarkę!

Nazwisko psa domowego można znaleźć na pierwszych trzech stronach wyszukiwarki Google. Jeśli chodzi o mnie, nie znajdziesz zbyt wiele i tak to lubię.

Czy wymieniasz swoje powiązania religijne / polityczne / sportowe na swoich profilach w mediach społecznościowych? Czy dane osobowe kiedykolwiek powstrzymały Cię przed podjęciem pracy? Daj nam znać w komentarzach.

Wyróżniony obraz / miniatura, obraz witrażu przez Shutterstock.