Jako projektanci stron internetowych, wydajemy się obsesyjnie na punkcie HTML5 i CSS3. W blogosferze dominują niekończące się posty, samouczki i dyskusja na ich temat. Ale jak wiele możemy się nauczyć, które można zastosować dzisiaj?

Nie zrozum mnie źle. Wszyscy musimy zrozumieć HTML5 i CSS3. I wiele z tego można dziś wykorzystać.

Chodzi mi o to, że wydaje się, że spędzamy nieproporcjonalnie dużo czasu na czytaniu tego tematu, kiedy tak wiele innych dziedzin zasługuje na naszą uwagę.

Podczas gdy inni czytają jeszcze jeden samouczek dotyczący animacji CSS, dlaczego nie poszerzyć swoich horyzontów, badając tematy, które pozwolą ci zaoferować jeszcze lepszą obsługę klientom?

Podzielę się z Wami pięcioma obszarami, które moim zdaniem są bardzo zaniedbane i musimy dowiedzieć się więcej.

Demo sfery 3D utworzonej w CSS3
Czy naprawdę potrzebujesz wiedzieć, jak stworzyć sferę 3D w CSS3? (Obraz: Paul Hayes )

1. Obsługa klienta

"Obsługa klienta ?!" płaczesz. "Nie pracuję w Starbucks!"

Jeśli to jest twoje nastawienie, pomyśl jeszcze raz. Obsługa klienta leży u podstaw wszystkiego, co robimy jako projektanci stron internetowych, a jednak rzadko o tym myślimy, nie wspominając już o niczym na ten temat.

Członek personelu pracującego w Starbucks.
Nie możesz pracować w Starbucks, ale obsługa klienta jest nieodłączną częścią naszej roli projektantów stron internetowych. (Obraz: ChiBart )

Potrzebujemy dobrego uziemienia w obsłudze klienta z kilku powodów. Po pierwsze, jesteśmy w branży usługowej. Lubimy myśleć, że budujemy rzeczy, ale w rzeczywistości oferujemy usługę naszym klientom. Nie budujemy tylko stron internetowych: prowadzimy klientów przez nieznany proces i udzielamy wielu porad i wsparcia po drodze.

Po drugie, większość stron internetowych, które tworzymy, ma silny element obsługi klienta. Świadczymy usługi użytkownikom końcowym w postaci aplikacji lub, częściej niż nie, informacji.

Niezależnie od tego, czy chcemy zaoferować lepszą obsługę klientom, czy też użytkownikom końcowym, przesłanie jest takie samo: musimy odświeżyć umiejętności obsługi klienta.

Moje zalecenie to zacząć od subskrybowania kilku blogów obsługi klienta. Sprawa klienta dobry punkt wyjścia.

2. Psychologia

Zrozumienie psychologii powinno być wplecione w każdy aspekt naszej pracy, od sprzedaży przez zarządzanie projektem, poprzez projektowanie interfejsu użytkownika, po projektowanie estetyki. Wszystko, co robimy jako projektanci stron internetowych, powinno być oparte na wiedzy o tym, jak ludzie myślą.

Niestety, niewielu z nas przyjęło Psychologię 101. Wiemy, że nauczyliśmy się instynktownie, a nie poprzez formalne szkolenie. Projektujemy w oparciu o reakcję jelitową, a nie świadomą wiedzę.

Możliwość dostania się do głowy innych jest kluczowa, niezależnie od tego, czy są to użytkownicy, czy klienci. Ktokolwiek to jest, musimy znać nasze rzeczy.

Materiały psychologiczne Stephena Andersona
ZA świetne wprowadzenie w dziedzinie psychologii człowieka, kuratorowany przez Stephena Andersona. (Obraz: Notatki mentalne )

Na szczęście Stephen Anderson zebrał razem wspaniały zestaw zasobów wprowadzić dziedzinę ludzkiej psychologii. Jeśli jego obszerna lista jest nieco onieśmielająca, polecam zacząć od " Wykonane w sztyfcie "Lub" Szturchać . "" Neuro Web Design "Jest również bardzo dobry.

3. Kontekst

Był czas, kiedy można było wyedukować domysły w kontekście użytkownika. Surfowanie po Internecie odbywało się na komputerze stacjonarnym w względnej ciszy. Niestety, mimo że te czasy już dawno minęły, wielu z nas nadal zakłada ten kontekst podczas projektowania stron internetowych.

Rzeczywistość jest zupełnie inna. Na początek rzadko mamy pełną uwagę użytkownika. Są otoczeni przez rozproszenie, zarówno w trybie offline, jak i na. Komputer jest teraz najprawdopodobniej w pokoju rodzinnym z dziećmi, które biegają w amoku, jak w cichym badaniu. Patrząc na twoją stronę, użytkownik prawdopodobnie sprawdza także pocztę elektroniczną, dogania znajomych na Facebooku i tweetowania.

Problem nie kończy się na tym. Nie tylko surfujemy po Internecie na komputerze stacjonarnym. Istnieją netbooki, tablety, telewizory i urządzenia mobilne wszystkich kształtów i rozmiarów.

Dziewczyna używa telefon komórkowego podczas gdy na pociągu.
Nie możemy już zakładać, że ludzie uzyskują dostęp do sieci z komputera stacjonarnego. (Obraz: Shutterstock )

Niestety nie napisano zbyt wiele na ten temat, poza moim własnym chaotyczne myśli . Ale jestem przekonany, że będzie to decydujący czynnik w projektowaniu stron internetowych w nadchodzących latach.

Jeśli chcemy nadal tworzyć nowatorskie strony internetowe, musimy poważnie traktować kontekst. W ostatecznym rozrachunku dobre projektowanie stron internetowych bardziej dotyczy kontekstu i treści niż HTML5 i CSS3.

4. Strategia treści

Jak kiedykolwiek zdecydowaliśmy, że treść jest problemem klienta? Dlaczego mielibyśmy oczekiwać, że dowiedzą się o pisaniu w Internecie, gdy my, jako samozwańczy eksperci internetowi, nie będziemy tego robić?

Treści są podstawą każdej witryny. Obejmuje to treść we wszystkich jej postaciach: obrazy, tekst, wideo, dźwięk i funkcjonalność.

W jaki sposób strona jest zbudowana i jak wygląda blednie w porównaniu do treści. Jednak wielu z nas uważa to za problem klienta.

Klienci będą wymagać o wiele więcej pomocy, aby ich treść była właściwa, a jeśli jej nie zaoferujesz, zwrócą się do konkurencji. Byłbym skłonny postawić na to moją firmę.

Nie zrozum mnie źle. Nie musisz stać się ekspertem od strategii dla treści. Jak McCoy powiedziałby: "Cholera, Jim! Jestem projektantem stron internetowych, a nie copywriterem. " (Okej, był lekarzem, ale rozumiesz.)

Ale to, że nie jesteś strategiem ds. Treści, nie oznacza, że ​​możesz zignorować podstawy pisania w Internecie. Powinieneś wiedzieć, czym jest audyt treści, jak sprawić, by kopie były bardziej skanowalne, i co jest częścią przewodnika po stylach.

Jeśli nie możesz odpowiedzieć na te (i wiele innych podobnych pytań), to jest czas, aby podnieść swoje umiejętności. Dobrym punktem wyjścia jest wszystko Opowiedz Annett-Baker lub zdobądź książkę Kristiny Halvorson Strategia treści dla sieci .

contentstrategy.com/
Książka Kristiny Halvorson Strategia treści dla sieci jest świetny do nauki podstaw strategii treści.


5. Strategia

Rzeczy były takie proste dla przeciętnego klienta. Przyszli do ciebie i zbudowałeś stronę, która sprzedawała jakąkolwiek usługę, którą sprzedawali. Teraz zadajemy im skomplikowane pytania dotyczące celów biznesowych, kryteriów sukcesu i wezwań do działania. Łącząc swoje zmartwienia, muszą myśleć o Facebooku, SEO, Twitterze, zaangażowaniu użytkownika i niekończących się hasłach.

Krótko mówiąc, przeciętny klient nie szuka już kogoś, kto po prostu zbuduje stronę internetową. Szukają konsultanta, który poprowadzi ich przez zagmatwany świat online. Potrzebują kogoś, kto może spojrzeć na swoją firmę i odpowie na jedno proste pytanie: w jaki sposób Internet może im najlepiej pomóc?

Problem polega na tym, że większość projektantów stron internetowych to albo sfrustrowani artyści, albo małpy kodujące (w porządku, może to jest odcinek). Ale nie jesteśmy doradcami biznesowymi.

Geek Dressed jako konsultant biznesowy
Ile naprawdę wiemy? (Obraz: Shutterstock )

Chcemy myśleć, że wiemy, w jaki sposób sieć może przynieść korzyści firmie. Ale tak naprawdę nie wiemy zbyt wiele. Nie kształcimy się w teorii biznesu, marketingu ani ekonomii.

Ponownie, nie musimy udawać, że jesteśmy czymś, czym nie jesteśmy. Musimy jednak poprawić nasze podstawowe zrozumienie tych tematów, abyśmy przynajmniej mogli przeprowadzić dyskusję z ludźmi biznesu na temat tego, w jaki sposób sieć może im pomóc.

Kiedy ostatnio czytałeś artykuł o marketingu bezpośrednim lub restrukturyzacji korporacyjnej?

Problem

Tutaj leży problem. Jesteśmy tak zajęci czytaniem samouczków HTML5 i przeglądaniem wersji demonstracyjnych CSS3, że tęsknimy za tymi innymi obszarami.

Boimy się tego, czego nie wiemy, a więc przywiązujemy się do tematów, którymi dysponujemy. Ale w miarę, jak sieć staje się bardziej złożona, będziemy musieli poszerzyć nasze horyzonty.

Nie sugeruję, że wszyscy stajemy się generalistami. Mówię, że nasz zestaw umiejętności powinien mieć kształt litery T. Potrzebujemy szerokiej, powierzchownej wiedzy na wiele tematów, a następnie głębokiego wglądu w jedną dziedzinę. Problem polega na tym, że większość z nas nie wychodzi poza ten obszar wiedzy.

Jeśli nie rozszerzysz swojej perspektywy, klienci będą szukać gdzie indziej.